Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert Bibby w Sosnowcu nie pomógł. Enea AJP przegrał po raz pierwszy w sezonie!

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Chloe Bibby (przy piłce) zdobyła w Sosnowcu aż 40 punktów
Chloe Bibby (przy piłce) zdobyła w Sosnowcu aż 40 punktów
Pierwszej porażki w rozgrywkach Orlen Basket Ligi doznały w niedzielę (19 listopada) koszykarki Enei AJP Gorzów. Lider tabeli przegrał w Sosnowcu z Zagłębiem.

MB Zagłębie Sosnowiec - PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. 82:79

  • Kwarty: 18:14, 12:25, 20:13, 22:20.
  • Dogrywka: 10:7.
  • Zagłębie: Urbaniak-Dornstauder 23, Wadoux 15 (2x3), Wnorowska 12, Marciniak 8, Jasiulewicz 8 oraz Jones 12, Wojtala 2, Jarząb 2, Czyżewska 0.
  • Enea AJP: Bibby 40 (3x3), Telenga 23 (22 zbiórki), Wentzel 12, Jakubiuk 3, Pszczolarska 0 oraz Śmiałek 1, Kuczyńska 0.

Kibice żeńskiego basketu obejrzeli prawdziwy dreszczowiec. Emocji nie brakowało, wszak do rywalizacji przystąpiły dwie, jak dotąd najlepsze drużyny rozgrywek, a do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Praktycznie przez całe spotkanie obie ekipy szły „łeb w łeb”. Pierwsza kwarta dla gospodyń, które po 10 minutach prowadziły 18:14. W drugiej kwarcie rozpoczął się ofensywny koncert gorzowianek. Jeszcze w 15 minucie był remis (24:24). Od tego czasu znakomicie grał duet Chloe Bibby – Weronika Telenga. To dzięki świetnej postawie tej dwójki gorzowianki nie tylko obrobiły straty, ale wyszły na prowadzenie. **Gdy na 10 sekund przed końcem pierwszej połowy Bibby trafiła za trzy punkty, drużyna Enea AJP wyszła na dziewięciopunktowe prowadzenie (39:30).

Mylili się jednak ci, którzy sądzili, że w drugiej połowie gospodynie nie będą miały nic do powiedzenia. Wręcz przeciwnie. Powrót na parkiet po przerwie był fantastyczny w wykonaniu sosnowiczanek. Przez pierwsze cztery minuty Zagłębie zdobyło dziesięć punktów, nie tracąc żadnego. Po punktach Britney Jones w 24 minucie było 40:39 i mecz zaczynał się od początku. Grano „kosz za kosz” i po trzech kwartach podopieczne Dariusza Maciejewskiego prowadziły zaledwie 52:50. Czwarta odsłona to horror i mordercza dosłownie walka o każdą piłkę. Gorzowianki prowadziły przez większą część tej kwarty, ale powoli dawało się we znaki zmęczenie. Przypomnijmy, że gorzowski zespół przystąpił do tego spotkania bez kontuzjowanych Eleny Tsineke i Stephanie Jones. Ograniczona rotacja musiała mieć swoje konsekwencje. Na trzy minuty przed końcem Zagłębie wyszło na prowadzenie 67:62. [b]Zespół z Gorzowa się jednak nie poddał, na 50 sekund przed końcem doprowadził do remisu (70:70). Obie drużyny miały szansę, aby rozstrzygnąć to spotkanie w regulaminowym czasie gry, ale ostatecznie po 40 minutach był remis 72:72. **

Dogrywkę lepiej rozpoczęły sosnowiczanki. Po minucie gry było już 75:72, zaś na 40 sekund przed końcem już 80:76. Bibby i jej koleżanki próbowały odwrócić losy meczu i prawie odrobiły starty. Australijka trafiła bowiem za trzy i zrobiło się zaledwie 80:79. Faulowana Zoe Wadoux trafiła jednak dwa rzuty wolne. W ostatniej akcji meczu Nora Wentzel rzuciła za trzy punkty, ale próba okazała się nieskuteczna. Pierwsza porażka w Orlen Basket Lidze po serii pięciu zwycięstw stała się faktem.
W zespole gorzowskim ciężar gry na swoje barki wzięła niezmordowana Bibby. Australijska koszykarska zdobyła aż 40 punktów. Ponadto świetny mecz na tablicach rozegrała Weronika Telenga notując, uwaga, aż 22 zbiórki.
Gorzowianki grały praktycznie jedną piątką i przy takiej intensywności i dodatkowych pięciu minutach w dogrywce musiało się to niekorzystnie odbić na fizyce zespołu. Szkoda tej porażki, bo wygrana była bardzo blisko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska