Chloe Bibby, Stephanie Jones, Anna Jakubiuk, Weronika Telenga i Gabriela Lebiecka poczuły się, jak prawdziwe motornicze Miejskiego Zakładu Komunikacji!
Gorzowskie koszykarki jeździły po mieście historycznym tramwajem z modelu N oraz Pesą Twist 2015N. Sprawdziły też nowy autobus elektryczny. Właśnie takim kibice będą mogli dojechać na przystanek Arena Gorzów na pierwszy mecz w tym obiekcie z KGHM BC Polkowice 16 grudnia. "Sprawna, bezpieczna, przyjazna środowisku komunikacja miejska" - zachęcały sportsmenki wspólnie z MZK Gorzów.
Tramwaj to jeden z symboli Gorzowa. Zaczęły jeździć w ówczesnym Landsbergu 29 lipca 1899 roku. Powstały wówczas trzy linie: z Dworca Głównego do Hopfenbruch (okolice południowej strony dzisiejszej ul. Warszawskiej), z Friedrichstadt (Frydrychowo) do Paradeplatz (dziś już nieistniejący) oraz z General von Strantz-Kaserne (koszary) do Markt (Wełniany Rynek).
Historia gorzowskich tramwajów to materiał na książkę. W 1943 roku po Gorzowie zaczęły jeździć trolejbusy. Do lat 70. tramwaje były dwukierunkowe. Budowę pętli, które znamy, wymusiło przybycie do Gorzowa w 1972 roku "tramwajów szybkobieżnych". Najpierw zrobiono pętlę na Piaskach, później przy Silwanie, a dopiero na samym końcu tę na Wieprzycach.
Czytaj również:
Kto rozegra pierwszy ligowy mecz w Arenie Gorzów? Koszykarki czy piłkarze ręczni?
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?