Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrolerzy sprawdzą nowe meble marszałka. To my pierwsi napisaliśmy o kosztownych sprzętach w urzędzie

Katarzyna Borek 0 68 324 88 37 [email protected]
fot. Archiwum
- Po artykułach "GL", Najwyższa Izba Kontroli zbada wydatek ponad 133 tysięcy złotych na meble do Urzędu Marszałkowskiego - powiedział nam wczoraj szef komisji rewizyjnej lubuskiego sejmiku.

Sygnał dał nam Czytelnik. - W Urzędzie Marszałkowskim będą wymieniane meble. Ale na jakie i za ile? Żeby na biurka i krzesła wydać ponad… 133 tysiące złotych?" - zaalarmował nas "Zainteresowany". Natychmiast też zainteresowaliśmy się tematem.

Sprawdziliśmy przetargi rozpisane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Wśród zamówień z ostatnich miesięcy znaleźliśmy kilka dotyczących zakupu, dostawy i montażu nowych mebli biurowych. Jedna wybrana oferta była na kwotę ponad 79 tys. zł. Następna - znów na 79 tys. zł. Dwie inne - kolejne ponad 29 tys. zł. I kolejne na kwotę dokładnie 133 tys. 344 zł.

Tak, jak mówił nasz Czytelnik!

Zgodnie z jego informacjami - potwierdzonymi wówczas przez rzeczniczkę zarządu naszego województwa Elizę Gniewek-Juszczak - meble za ponad 133 tys. zł staną m.in. w gabinecie i sekretariacie marszałka Marcina Jabłońskiego.

Sprawę opisaliśmy w szeroko przez Was komentowanym w internecie artykule z 23 lipca.
- Po lekturze włos mi się zjeżył na głowie - wspominał wczoraj Zbigniew Kościk, przewodniczący komisji rewizyjnej sejmiku lubuskiego i radny PiS. - Już wcześniej dochodziły do nas głosy o wystawnym sposobie rządzenia marszałka. Ale teraz mieliśmy dowód czarno na białym, bo z zamówienia publicznego.

To dlatego - na bazie ujawnionych przez nas informacji - klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zwrócił się 3 bm. do Najwyższej izby Kontroli. O zbadanie gospodarności wydatkowania przez zarząd województwa lubuskiego kwoty aż 133 tys. zł na zakup, dostawę i montaż nowych mebli biurowych.

Izba przyjęła zgłoszenie

Rzeczniczka zarządu tłumaczył nam w lipcu, że meble stojące w gabinecie marszałka są wypożyczone - bo poprzednie nie nadawały się już do użytku. Rzecznik pytała nas wówczas: czy taki powinien być standard pomieszczeń w instytucjach administracji samorządowej?

Radni PiS uważają napisali z kolei do NIK, że " (…) w sytuacji, gdy Zarząd w związku z kryzysem finansowym wprowadza programy oszczędnościowe, tak wysoki wydatek na urządzenie gabinetów Marszałka województwa jest przejawem niegospodarności".

- Izba przyjęła nasze zgłoszenie. Informując, że w pierwszym kwartale przyszłego roku zbada sprawę zakupu mebli w ramach kontroli wykonania budżetu za rok 2009 - powiedział nam wczoraj Kościk.
- To standardowa kontrola, rok w rok przeprowadzamy ją w Urzędzie Marszałkowskim. Rzeczywiście, przy okazji zbadamy i ten wydatek na meble - potwierdził nam wczoraj wicedyrektor delegatury NIK w Zielonej Górze Włodzimierz Stobrawa. Zastrzegł, że kontrolerzy sprawdzą jedynie rzetelność, legalność i gospodarność. Nie będą analizować celowości zakupu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska