Jeden z asów ZKŻ-u Kronopolu Zielona Góra uczestniczył w czwartek w karambolu podczas półfinału mistrzostw Polski w Gorzowie. Najbardziej ucierpiała noga. Tuż po pechowych zawodach "Rafi" szybko spakował sprzęt i ruszył w drogę do Zielonej Góry. Około 22.00 przyjechał do szpitala, gdzie już czekał na niego zaprzyjaźniony z klubem lekarz sportowy Lesław Mądry.
- Rafał został prześwietlony i na szczęście nie ma złamań, ale doskwiera mu ból śródstopia i kolana. Wczoraj wieczorem był tak duży, że poruszał się na wózku - wyjaśnił trener ZKŻ-u Kronopolu Aleksander Janas. - Jeszcze podczas wizyty w szpitalu lekarz zaaplikował mu okłady zamrażające. Dziś miał pójść na krioterapię i zabiegi elektroniczne.
Jak poinformował nas dziś Dobrucki, ma silne stłuczenie śródstopia i naderwane wiązadła w kolanie. Kontuzja jest na tyle poważna, że przez najbliższe dwa tygodnie będzie musiał odpocząć od startów.
"Rafi" planował dziś wyjazd do Terenzano, gdzie miał w sobotę walczyć o finał eliminacji do Grand Prix, a w niedzielę miał wystartować w meczu z Atlasem.
Sytuacja zielonogórzan jest więc nienajlepsza. Pocieszeniem może być to, że będą mogli skorzystać z tzw. ZZ-ki, czyli zastępstwa zawodnika.
(lada)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?