Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kordianek wciąż walczy z chorobą. Razem możemy mu pomóc

(omg)
Kordianek walczy z ciężką chorobą: postępującym zanikiem mięśni.
Kordianek walczy z ciężką chorobą: postępującym zanikiem mięśni. archiwum rodzinne
Kordianek Karczewski-Sutuła z Bytomia Odrzańskiego walczy z ciężką chorobą: postępującym zanikiem mięśni.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to zdrowy, pełen energii chłopiec, jednak, niestety, to tylko powierzchowne złudzenie. Aby chłopiec mógł w miarę normalnie funkcjonować, musi od czterech do sześciu razy w roku jeździć na specjalne turnusy rehabilitacyjne.

- Tam wyspecjalizowana kadra zajmuje się nim, skupiając się na problematycznych miejscach oraz "uczeniu" go pewnych odruchów oraz nieustannie ćwicząc mięśnie - mówi mama chłopca, pani Agnieszka Karczewska - Sutuła. Jeden taki turnus to koszt 5 tys. zł, a rodziny nie stać na opłacenie tak kosztownych wyjazdów. Ostatnio Kordian bardzo schudł. - Nie wiemy, czy to przez zanik mięśni, czy coś innego, ale musi dostawać wysokobiałkowe napoje, aby przybrać na wadze. To kolejne koszta, bo ponad osiem zł dziennie - wymienia zatroskana mama Kordiana.

Zobacz też: Jak się pracuje w znanych firmach? Tesco, Biedronka i inni pracodawcy (serwis specjalny)

8-latek w tym roku będzie przystępował do I Komunii Świętej, ale choroba bardzo utrudnia mu funkcjonowanie na poziomie jego rówieśników. - Ostatnio ma ogromne skurcze nóg, a zamiast pisać normalnie podczas lekcji, wlecze rączką. Chcemy spróbować to "wyćwiczyć" na turnusie - tłumaczy A. Karczewska - Sutuła.

Na leczenie chłopca rodzina zbiera już od trzech lat. Z 1 proc. podatku w 2012 roku udało się zebrać aż 21 tys. zł, a w 2013 roku było to 15 tys. zł. Także w tym roku można pomóc Kordiankowi przekazując swój 1 proc. podczas rozliczania podatków. Numer KRS: 0000325747 cel szczegółowy: Na leczenie Kordiana Karczewskiego-Sutuły. Razem możemy pomóc!

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska