Kościół w Drezdenku stara się trafić do grona najważniejszych zabytków w Polsce

Pierwsze starania podjęto już kilka miesięcy temu. - Zaproponował nam to wojewódzki konserwator zabytków. Na razie czekamy na decyzje. To byłaby dla nas duża nobilitacja i szansa na remonty - mówi proboszcz Robert Mazurkiewicz i chwali, że kościół jest oryginalny, wielki, ma piękne organy, nigdy nie był przebudowywany i niewiele jest takich w naszym regionie.

Pomniki historii są ogłaszane od 1994 r. Dotychczas wyróżniono 36 zabytków, m.in. rezerwat archeologiczny w Biskupinie, klasztor na Jasnej Górze w Częstochowie, katedrę w Gnieźnie, zamek krzyżacki w Malborku czy historyczny zespół miasta w Krakowie. - Lista cały czas jest otwarta, trwają prace nad kolejnymi przyjęciami, ostatecznie może być na niej nawet kilkaset zabytków - tłumaczy Magda Stec, rzecznik Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Warszawie.

Pomniki ustanawia prezydent Polski. Wnioskuje o to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Na liście znajdują się obiekty szczególnie cenne dla regionu, jak i całego kraju - mówi M. Stec. Co daje obecność w tym elitarnym gronie? - To przede wszystkim wielki prestiż i pierwszeństwo w dotacjach unijnych czy rządowych - wyjaśnia rzeczniczka Stec.

Pomnikami historii mogą być: "obiekty architektoniczne, krajobrazy kulturowe, układy urbanistyczne lub ruralistyczne (wiejskie - przyp. red.), zabytki techniki, obiekty budownictwa obronnego, parki i ogrody, cmentarze, miejsca pamięci najważniejszych wydarzeń lub postaci historycznych oraz stanowiska archeologiczne".

Kościół w Drezdenku jest pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Mieści się przy Placu Kościelnym. To już czwarty z kolei kościół w tym miejscu. Jego budowa przypadła na lata 1898-1902. Ma styl neogotycki. Na początku służył... protestantom. Zresztą do dzisiaj w kościele wiszą protestanckie witraże, które bardzo przypominają te katolickie. Kościół ma trzy dzwony o nazwach "Wiara", "Nadzieja" i "Miłość".

W ich pobliżu znajdują się cztery zegary. Są tu także przepiękne organy prestiżowej firmy Sauer (w kościele co roku odbywa się festiwal muzyki organowej i kameralnej). Świątynia mieści 550 osób na balkonie usytuowanym z trzech stron i 450 osób w ławkach na pierwszym poziomie. Kościół przeszedł w ręce katolików po wojnie w 1945 r. Pieczę nad nim przejął i sprawuje do dzisiaj zakon Kanoników Regularnych Laterańskich.

- Jak się tak zastanowić, to nie widziałam ładniejszego kościoła w Polsce, ale na co dzień nie zwraca się tak uwagi na jego urodę, bo człowiek jest już do niego przyzwyczajony - mówi pani Marta, którą spotkaliśmy przy zabytku. Kobieta bardzo się cieszy, że kościół stara się o bycie Pomnikiem Historii.

- W Polsce mamy ładne kościoły, np. w Krakowie, ale nasz też ma coś pięknego w sobie. To byłaby wielka sprawa, gdyby uznano go za tak cenny zabytek - uważa Andrzej Wojtysiak i dodaje, że świątynia bardzo dobrze komponuje się z otoczeniem, m.in. z pobliską szkołą podstawową. Według niego przydałoby się jeszcze oczyścić cegłę zabytku.