Kostrzyn, K-S SSE i firmy podsumowały 2014 r. (zdjęcia)

- Dziękuję wam za podatki - zażartował na początku spotkania burmistrz Andrzej Kunt. Później, już zupełnie poważnie dodał, że gdyby nie działające w Kostrzynie firmy i płynące od nich podatki, w mieście nie udałoby się zrealizować wielu ważnych inwestycji, które służą przecież również pracownikom poszczególnych zakładów. Burmistrz podkreślił wagę utworzenia subregionu G8, w którego skład wchodzi osiem gmin, połączonych wspólnymi celami. - Razem chcemy występować o pieniądze z Unii Europejskiej. W nowym rozdaniu tego typu partnerstwo jest doceniane, wspólnie możemy realizować duże projekty - podkreśla burmistrz.

Spotkanie noworoczne organizowane było wspólnie z Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną. - W pierwszym półroczu roku wydaliśmy 35 nowych zezwoleń. Miało to związek ze zmianą mapy pomocy publicznej. Od połowy roku firmy działające na naszym terenie mogą liczyć na mniejsze ulgi. Ale nie oznacza to, że przespaliśmy drugą połowę roku. Mimo zmiany przepisów, wciąż jest zainteresowanie naszymi gruntami. W tej chwili prowadzimy 15-16 poważnych projektów - mówi Artur Malec, prezes K-S SSE.

Przy okazji zarówno Andrzej Kunt, Artur Malec, dyrektor marketingu w K-S SSE Andrzej Kail i burmistrz Słubic Tomasz Ciszewicz wyraźnie zapowiedzieli, że siedziba strefy nie zostanie przeniesiona na południe województwa. - Tu jest nasze miejsce. Nigdy nie było projektu przeniesienia siedziby strefy do Zielonej Góry. To plotki i sianie niepotrzebnego fermentu. Póki jestem prezesem tak się nie stanie - mówi A. Malec.

Więcej o tym, jak minął rok w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, planach na 2015 rok i tym, czy gruntami w strefie wciąż interesują się przedsiębiorcy, przeczytasz w czwartek, 29 stycznia w „Strefie Biznesu”, bezpłatnym dodatku do „Gazety Lubuskiej”.