W tym roku K-S SSE obchodzi 15-lecie istnienia. To jedna z 14 specjalnych stref ekonomicznych w kraju. Przez ten czas utworzono na jej terenie 19.292 miejsca pracy, wydano 217 zezwoleń, powstało ponad 100 firm, a nakłady na inwestycje sięgnęły czterech miliardów złotych. Tylko w rozwój infrastruktury strefy wydano 80 mln zł. Na ostatniej sesji Rady Miasta w Kostrzynie Andrzej Kail, dyrektor marketingu w K-S SSE mówił, że firmy, które kiedyś kupiły za mało terenu, teraz tego żałują. - Niektórzy inwestorzy dokupują teraz chodniki i skrawki lasu, żeby tylko się rozbudować - tłumaczy.
Od początku roku strefa wydała już pięć zezwoleń na inwestycje. Firma Stenqvist do Kostrzyna przeniesie swój zakład z Witnicy. Dwa kolejne zezwolenia trafiły do Zielonej Góry. Zainwestują tu Lug Light Factory (deklaruje zatrudnienie 50 osób) i Darstal (zatrudni 80 osób). Czwarta firma to Essel Propack Polska, która swój zakład wybuduje w Międzyrzeczu. Pracę może tu znaleźć 20 osób. Z kolei na inwestycję w Nowej Soli zezwolenie dostała firma Alumetal Nowa Sól. Chce zatrudnić pięć osób. Tymczasem w Kostrzynie kończy się budowa młyna Julia. W jego sąsiedztwie powstanie prawdopodobnie fabryka makaronu. Jest szansa, że swój zakład wybuduje też firma Green Source. Fabryka, zajmująca się produkcją biopaliw, zakończyła już rozmowy z Ministerstwem Gospodarki. Zakłady powstaną w sąsiedztwie hal, należących do firmy ICT. Wcześniej jednak cały teren trzeba będzie podnieść o 1,5 metra, a to dlatego, że w czasie powodzi jest on zalewany.
W Kostrzynie kilka miesięcy temu oddano do użytku drogę, prowadzącą do kompleksu nr 2. To trasa, przy której strefa chciałaby ulokować duży zakład. Z racji położenia na uboczu miasta, mogłaby być to firma, która w innym miejscu byłaby uciążliwa dla ludzi. W grę wchodzi na przykład fabryka opon, albo duże zakłady drzewne. - Najchętniej chcielibyśmy tu ulokować duży zakład, który zatrudni nawet 500 osób. To rozwiązałoby problemy bezrobotnych nie tylko w Kostrzynie, ale i okolicy - tłumaczy A. Kail.
Strefa wciąż się rozrasta. Teraz rozciąga się od Białogardu po Nową Sól. Ale to nie koniec. Trwają prace nad przygotowaniem terenu pod kolejną inwestycję dla firmy Teleskop. Tym razem w Szczecinie. Mają tu być produkowane elementy metalowe dużych gabarytów, których nie można przewieźć drogami. Te mniejsze w dalszym ciągu będą produkowane w Kostrzynie. - Problem wielu firm mogłaby rozwiązać Warta i Odra. Gdyby rzeki były odpowiednio głębokie i uregulowane, duża część transportu mogłaby się odbywać właśnie tą drogą - tłumaczy Roman Dziduch, wiceprezes K-S SSE. Wieloletnie zaniedbania powodują jednak, że w lecie, gdy stan rzeki jest najniższy, w niektórych miejscach przez Odrę można... przejść. O konieczności pogłębienia naszej rzeki granicznej mówi się coraz głośniej. Nad projektem gruntownej modernizacji rzeki pracuje Ministerstwo Środowiska. Inwestycja została też wpisana do strategii rozwoju województwa lubuskiego.
Władze strefy cieszą się z sukcesu, ale przyznają, że K-S SSE w Warszawie często jest marginalizowana. Największe w kraju inwestycje lokowane są np. w Łodzi, Warszawie, czy Trójmieście. - Funkcjonujemy na obszarze, który przez Warszawę jest traktowany po macoszemu - przyznaje kostrzyńskim radnym A. Kail.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?