Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarny mecz zabierze nadzieje na awans?

(zico)
Adam Samiec, jak i pozostali gracze z linii defensywnych, w meczu z Turem spisali się fatalnie
Adam Samiec, jak i pozostali gracze z linii defensywnych, w meczu z Turem spisali się fatalnie Remigiusz Kloc
- Jedyne, co mogę powiedzieć, to przeprosić kibiców za ten zdecydowanie najsłabszy występ w sezonie - stwierdził po meczu z Turem trener głogowian Ireneusz Mamrot. Faktycznie, z taką grą można zapomnieć o awansie.

Przeczytaj też: Trenuje Mameda Chalidowa, mistrza MMA!

Chrobry w tym roku w lidzie nie spisuje się najlepiej, ale to co pokazał z Turem, było koszmarne. Może jedynie przez pierwszy kwadrans gospodarze próbowali coś na boisku sklecić, ale wyglądało to marnie. Jedyny w tej części meczu celny strzał dla głogowian oddał w 12 min Zbigniew Grzybowski, ale bramkarz nie miał problemów z obroną. Widząc nieporadność Chrobrego powoli do ofensywy przechodzili goście. Sygnałem ostrzegawczym była w 24 min niefortunna interwencja Michała Michalca, po której o mało nie trafił do swojej bramki. Trzy minuty później w sytuacji sam na sam znalazł się Paweł Adamiec, ale Michał Augustyn nie dał się zaskoczyć. Worek z bramkami rozwiązał się pod koniec pierwszej połowy. Najpierw w 41 min Adamiec wykorzystał podanie od Tomasza Kowalskiego, a tuż przed gwizdkiem wynik podwyższył Łukasz Staroń.

Kibice w przerwie żyli nadzieją na odrobienie strat, ale szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Głogowianie grali tak, jakby to oni prowadzili. Ambitni goście nie zamierzali jednak zwalniać tempa. W 56 min po fatalnym błędzie trzecią bramkę dla Tura ponownie zdobył Staroń. Chwilę później ten sam zawodnik nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 62 min przed utratą gola uratowała Chrobrego poprzeczka. Napór gości nie ustawał, a gospodarzy dobił w 86 min Kowalski.

- Jestem zszokowany tym, co dziś miało miejsce i sam do końca nie potrafię sobie tego wszystkiego wyjaśnić - skomentował Mamrot.

Kibice opuszczający stadion z pewnością mieli podobne odczucia.

CHROBRY GŁOGÓW - TUR TUREK 0:4 (0:2)

Bramki: Staroń 2 (45, 56), Adamiec (41), Kowalski (86).
CHROBRY: Augustyn - Filbier, Suchecki, Michalec (od 35 min Sylwestrzak), Samiec - Bukraba, Niedźwiedź (od 46 min Soboń), Hałambiec, Kaczmarek (od 67 min Waszkowiak) - Grzybowski, Miazgowski (od 78 min Niewieściuk).
TUR: Kołba - Dolewka, Łucki, Adamiec, Kowalski - Mikołajczyk, Wieczorek, Wenger, Nowak (od 85 min Lipiński), Dregier (od 83 min Biel) - Staroń (od 75 Gląba).
Żółta kartka: Łucki. Sędziował Jacek Kikolski (Płock). Widzów 700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska