Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki CCC wygrały w Łodzi z Widzewem

Konrad Kaptur
Iva Perovanovic rzuciła dziś 4 punkty, a jej CCC pokonało w Łodzi Widzewa.
Iva Perovanovic rzuciła dziś 4 punkty, a jej CCC pokonało w Łodzi Widzewa. Konrad Kaptur
Dziewczyny z CCC wykonały plan i pewnie pokonały Widzewa na jego parkiecie. W pierwszej połowie łodzianki były wyrównanym rywalem dla polkowiczanek, ale po zmianie stron ton wydarzeniom na parkiecie nadawały już podopieczne trenera Arkadiusza Rusina.

Dzisiejszy mecz zapowiadał się na zacięty pojedynek. Co prawda różnica potencjałów koszykarskich pomiędzy rywalami jest spora, ale znany z waleczności i nieustępliwego charakteru zespół gospodyń zapowiadał, że da z siebie wszystko, aby przed własną publicznością pokazać się z jak najlepszej strony. Początek meczu udowodnił, że nasze dziewczyny będą mieć w Łodzi trudną przeprawę. Od początkowej syreny na parkiecie toczyła się wyrównana walka. Przez pierwszą kwartę niemal do samego końca żadnemu z zespołów nie udało się wypracować większej przewagi. Dopiero w ostatniej minucie próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności rzutowych dała Agnieszka Bibrzycka. Popularna "Biba" dwukrotnie przedziurawiła kosz rywalek zza linii 6,75 m i wyprowadziła swój zespół na pięciopunktowe prowadzenie - 21:16. W kwarcie numer dwa gospodynie nadal nie odpuszczały. Widzew poprawił się w defensywie, lepiej zbierał na tablicach i po pięciu minutach drugiej odsłony meczu przegrywał z CCC zaledwie jednym punktem - 27:28. Potem było jeszcze 31:32, ale ostatnio słowo przed przerwą należało do podopiecznych trenera Arkadiusza Rusina, a konkretnie do Rosjanki Valeriji Musiny, która kilka chwil przed syreną kończąca druga kwartę trafiła soją pierwszą "trójkę", co pozwoliło jej schodzić do szatni wraz ze swoimi koleżankami z drużyny przy ośmiopunktowym prowadzeniu - 43:35. Musina wraz z Bibrzycką były po 20 minutach najskuteczniejsze w szeregach "pomarańczowych". Obie zdobyły po osiem punktów. W gronie widzewiaczek najlepiej punktowała Aleksandra Pawlak, na której koncie zapisano dziewięć "oczek" oraz Leona Jankowska, która uzbierała ich osiem.
Po zmianie stron łodzianki nadal nie dawały za wygraną, ale w miarę upływu czasu uwidaczniała się przewaga polkowiczanek. Brak wartościowych zmienniczek w ekipie Widzewa owocował systematycznie rosnącą przewagą CCC. W karcie trzeciej łodzianki jeszcze dotrzymywały kroku podopiecznym trenera Rusina, ale w ostatnich dziesięciu minutach "pomarańczowe" panowały już na parkiecie niepodzielnie. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną polkowiczanek różnicą 21 punktów - 79:58.

WIDZEW ŁÓDŹ - CCC POLKOWICE 58:79
(16:21, 19:22, 12:15, 11:21)

WIDZEW: Jankowska 14, Pawlak 11, Rzeźnik 10, Kotonowicz 8, Misiek 5 oraz Polit 6, Okulska 2, Kolasa 2, Dziwulska 0.

CCC: Walich 16, Musina 10, Maltsi 8, Zoll 7, Perovanovic 4 oraz Bibrzycka 13, Frazee, 6 Lavender 6, Gajda 5, Dziwińska 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska