Do kraksy doszło w nocy, kilka godzin po otwarciu ronda. Osobowy samochód bmw z uszkodzonym podwoziem stał tam jeszcze dziś przed południem. Na łuku przed jednym ze zjazdów zjechał z ronda, sforsował niewielki uskok i utknął na poboczu tuż przed sporą skarpą . Policjanci nie otrzymali jednak zgłoszenia o wypadku.
To pierwsza kolizja na jedynym międzyrzeckim rondzie, które otwarto zaledwie wczoraj po południu. Drogowcy ukończyli je z ponad miesięcznym poślizgiem, gdyż początkowo zakończenie inwestycji planowano na połowę września. Za to kierowcy mogą w tym miejscu zarówno wjeżdżać na obwodnicę od strony Międzyrzecza, jak i zjeżdżać z drogi krajowej nr 3 na ul. Świerczewskiego i do centrum.
O ślimaczącej się budowie ronda pisaliśmy kilka razy w "GL". Przypominamy, że jeszcze kilka tygodni temu zapowiadano, że do połowy grudnia kierowcy będą mogli wjeżdżać do miasta tylko przez północny węzeł. - Uruchomiliśmy zarówno wjazd i zjazd z trójki do Międzyrzecza. Ruch na tym odcinku w obu kierunkach odbywa się przez rondo - mówi Anna Jakubowska, rzeczniczka zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Drogowcy zaznaczają, że na tym odcinku wciąż trwają prace budowlane. Obwodnica jest "wpinana" w drogę szybkiego ruchu S3, a konkretnie w jej odcinek budowany między Sulechowem i Międzyrzeczen. Dlatego zmotoryzowani powinni zachować tam szczególną ostrożność. Od strony miasta około 200 m. przed rondem droga została poszerzona, obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 40 km. na godzinę. Z ronda korzystają też samochody, które jadą z południa w kierunku Gorzowa Wlkp. dlatego jest tam spory ruch.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?