To było spotkanie fana z idolem (młodziutki Grzegorz Turnau zachwycił się przed laty telewizyjnym występem Andrzejem Sikorowskiego). To było spotkanie dwóch bardów z Krakowa (ojciec jednego mieszkał dwa kroki od dziadka drugiego). To było jednak przede wszystkim spotkanie z mądrą piosenką.
Duet Turnau-Sikorowski przywołał tych, którzy już odeszli: Marka Grechutę, Piotra Skrzyneckiego, Wiesława Dymnego... Ale nie tylko o przypomnienie krakowskich legend tu chodziło, a o poetyckie słowo, które pozwala na dystans trzymać się od oszołomstwa doczesności. Tym bardziej, gdy słowo "przyszłość" coraz krótsze...
Zabrzmiały m.in. "Jak kapitalizm, to kapitalizm", "Żal za Piotrem S.", "Między ciszą a ciszą", "Naprawdę nie dzieje się nic", "Nie przenoście nam stolicy", "Kap, kap, płyną łzy", "Pejzaż horyzontalny"... O bis publiczność prosiła na stojąco.
Na koncert "Pasjans na dwóch" zaprosiło Abiplus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?