Kręcenie w błocie

Zmagania cyklistów nazywanych błotniakami rozpocznie sobotni cross w Strzelcach Kraj. i niedzielny w pobliskim Zwierzynie (szczegółowy program zawodów przedstawiliśmy we wczorajszym wydaniu). Tradycyjnie już ostatnim akordem zmagań będą mistrzostwa świata, które tym razem odbędą się w holenderskim Zeddam (28-29 stycznia).

Nasz region od lat jest stolicą polskiego kolarstwa przełajowego. To właśnie z zawodnikami z Ziemi Lubuskiej wiążą się największe sukcesy odnoszone w ostatnich kilkunastu latach. Po raz ostatni Polak stanął na podium MŚ w styczniu 2004 roku, kiedy wicemistrzem wśród młodzieżowców został zawodnik strzeleckiego POM-u Mariusz Gil, z kolei dwa lata wcześniej wicemistrzem w gronie juniorów był zielonogórzanin Krzysztof Kuźniak.
Niestety, medalu MŚ w zmaganiach seniorów Polacy nie zdobyli od blisko 30 lat, kiedy swoje sukcesy święcili Andrzej Mąkowski i Grzegorz Jaroszewski.
Podobnie jak w poprzednich sezonach, także tym razem kadrą narodową opiekować się będzie trener Jan Antkowiak. W planach są starty w zawodach Pucharu Świata, wyścigach z cyklu Superprestige oraz innych imprezach rozgrywanych na Zachodzie (głównie w Belgii, Holandii i Szwajcarii). Skład kadry ustalony zostanie po pierwszych wyścigach w naszym kraju, choć już w ten weekend kilku zawodników wyjedzie z Antkowiakiem na inauguracyjne zawody PŚ.

W kraju tradycyjnie już dominować będą zawody zaliczane do Pucharu Polski. Szczegółowy kalendarz ustalony zostanie w sobotę podczas posiedzenia komisji przełajowej, działającej przy PZKol.
Wiadomo jednak, że na Ziemi Lubuskiej, oprócz crossów rozgrywanych w najbliższy weekend, wyścigi odbędą się w Zielonej Górze, Przytocznej, Bieganowie i Słubicach. W tej ostatniej miejscowości rozegrane zostaną także mistrzostwa Polski (we wszystkich grupach wiekowych), zaplanowane na 7-8 stycznia. Po nich podany zostanie skład reprezentacji Polski na MŚ.

Niestety, na razie trudno o optymizm, prognozując wyniki Polaków w międzynarodowym gronie. M. Gil, młodzieżowy wicemistrz świata sprzed roku, przekroczył już limit wiekowy zawodnika do 23 lat, a o sukcesy w rywalizacji z seniorami będzie mu znacznie trudniej. Z kolei Kuźniak, który w tegorocznych MŚ w niemieckim Sankt Wendel okazał się najlepszym Polakiem (10. miejsce w gronie młodzieżowców), wybrał zupełnie inną drogę i postanowił ścigać się wyłącznie na szosie. Wychowanek zielonogórskiej Trasy podpisał kontrakt z najlepszą polską grupą zawodową Intel-Action.
Tymczasem zawodników, którzy już w tym sezonie mogliby stanąć na podium MŚ specjalnie nie widać. Znakomicie rozwija się talent Marka Konwy z Trasy, jednak trzeba pamiętać, że jest on jeszcze juniorem młodszym i trudno mu będzie rywalizować w międzynarodowym gronie w zmaganiach z juniorami.