Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem nie tylko wśród krośnian.
Wanda Nowak przyjechała z Katowic w towarzystwie męża, który urodził się w Krośnie Odrzańskim. Zastaliśmy ją przy stoisku z kwiatami.
- Kupiłam dziś miniaturową odmianę Irysa. To piękny okaz- zachwala pani Wanda.
Na jarmarku wystawili się też: malarze, rzeźbiarze, rękodzielnicy, graficy i kolekcjonerzy staroci.
Jedną z głównych atrakcji było rozstrzygnięcie konkursu na najstarszy sprzęt AGD z czasów PRL.
-Pomysł na konkurs narodził się dwa lata temu, wówczas pokazali się właściciele zabytkowych jednośladów. Rok temu przyszła kolej na posiadaczy sprzętu RTV. Teraz postawiliśmy na AGD z minionej epoki- wyjaśnia Mirosław Kamiński, kierownik Ośrodka Sportu i Rekreacji w Krośnie Odrzańskim.
I tak można było podziwiać choćby żelazka z duszą, pralkę Franie czy radzieckie maszyny do szycia.
Przy stoisku ze sprzętem AGD zatrzymała się Wanda Kogut.
- Piękna jest ta sokowirówka prawda? Miło powspominać stare sprzęty, bo miały dusze - opowiada pani Wanda.
Jednym z wystawców był krośnieński radny Janusz Kameduła, który pochwalił się m.in. powojenną sokowirówką i moździerzem.
- Wszystko zaczęło się od starej wagi kuchennej, którą znalazłem w piwnicy u cioci. Dziś ją przywiozłem. Moja kolekcja jest jednak bogatsza - opowiada Kameduła.
Na najlepszych czekały nagrody. Właściciel kultowej Frani otrzymał nową pralkę też Franie. Szczęśliwy posiadacz lodówki sprzed kilkudziesięciu lat wzbogacił się o żelazko. Radny Kameduła jest bogatszy o czajnik bezprzewodowy.
Krośnieński jarmark to nie tylko targi staroci. Z okazji obchodów "Transgranicznego Dnia Strażaka" wystąpiła Czarnkowska Orkiestra Dęta. Widzowie zobaczyli też prezentacje sprzętu strażackiego i efektowny pokaz ratownictwa medycznego.
Swój dzień mieli też cykliści. Krośnieńskie Święto Rowerowe przyciągnęło gości z całego kraju. Sławomirowi Madejowi ze Szczecina towarzyszyła żona Grażyna.
- Jestem członkiem PTTK. Ziemia Lubuska jest idealnym miejscem do jazdy na rowerze. Na tej imprezie jesteśmy pierwszy raz- mówi pan Sławomir.
Na brak wrażeń nie mogli też narzekać najmłodsi, dla których organizatorzy przygotowali m.in. spotkanie ze szczudlarzem i puszczanie baniek.
Joanna i Zbigniew Kosturowie przyszli na jarmark wraz z synkiem Ernestem.
- Dla niego to świetna zabawa. Zwłaszcza wielka zjeżdżalnia - mówią zgodnie rodzice.
W części artystycznej zaprezentowały się zespoły: Iskra i Niepokonani oraz kapela podwórkowa "U Zbycha" . Wieczór zakończył zespół "Secret", który przygrywał podczas zabawy tanecznej, która zakończyła się po północy.
Jarmark zorganizowali: Centrum Artystyczno - Kulturalne "Zamek", Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Klub Garnizonowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?