Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krosno Odrz.: Czaruje nas kwiatami

Leszek Kalinowski
- Bukiety układam w zależności od okazji, płci i osobowości klienta - mówi Agnieszka Gulbicka
- Bukiety układam w zależności od okazji, płci i osobowości klienta - mówi Agnieszka Gulbicka fot. Krzysztof Kubasiewicz
Agnieszka Gulbicka przyznaje, że miłością do pięknych roślin zaraził ją brat. I nauczył trudnej sztuki układania bukietów.

ZAPROŚ DO SIEBIE REPORTERA

ZAPROŚ DO SIEBIE REPORTERA

Razem stwórzmy "Album - moje Krosno Odrz." a także innych miast naszego regionu. Pokażmy, jak nam się żyje, jak wyglądają nasze mieszkania, miejsca pracy i wypoczynku. Czekamy na zaproszenia z każdego domu i każdej ulicy w mieście: tel. 0 68 324 88 74, e-mail: [email protected] lub [email protected]

"Kraina Czarów" to miejsce magiczne. Co prawda, zamiast Alicji znajdziemy w niej Agnieszkę, ale czary są równie niesamowite jak w bajce. Bo z kilku kwiatów powstają oryginalne bukiety, dopasowane do okazji i osobowości jubilata.

A. Gulbicka pracowała w kwiaciarni brata w Zielonej Górze, przy ul. Podgórnej. Od znajomych dowiedziała się, że w Krośnie jest lokal do wynajęcia, w którym także sprzedawano kwiaty. Nie wahała się długo.

- Śmieję się, że z Podgórnej wylądowałam na… Podgórnej. Bo ul. WOP kiedyś tak się nazywała i często ludzie posługują się tamtą nazwą - opowiada pani Agnieszka.

Nie chciała zmieniać nazwy. Spodobała się jej, poza tym ludzie już kojarzyli to miejsce.

I tak od siedmiu miesięcy wypełnia je magicznym klimatem. Czasem można zobaczyć, że światło pali się tu do późnych godzin nocnych. Powstają kwiatowe dekoracje kościołów…

Latem odbywa się też dużo ślubów, więc trzeba ciągle zamawiać nowe kwiaty. - Jeżdżę do ogrodników w Świdnicy, Wilkanowie. Mam pewność, że kwiaty zostały dopiero co ścięte i długo postoją - mówi A. Gulbicka. - Chyba że chcę róże z Ekwadoru, wtedy jadę na giełdę do Poznania, Wrocławia.

Po róże przychodzi wielu. Młodzi chłopcy mówią: - Poproszę najpiękniejszą różę w Krośnie. Pani Agnieszka już wie, że chodzi o kwiat owinięty sizalem i w tiulu. To taka moda.

A pewien starszy mieszkaniec, jak prawdziwy rycerz, przynajmniej raz w tygodniu wysyła bukiet swej damie.

Róże to także ulubione kwiaty właścicielki. Kolor: herbaciany. Ale inne też lubi. Krośnianie coraz częściej przekonują się też do goździków, które ładnie komponują się w koszyczkach i są trwałe. Na topie są również kwiaty z puszczonymi luźno trawami. Popularne są storczyki.

Pani Agnieszka przyznaje, że gdyby nie brat, który wysyłał ją na szkolenia, kursy i sam przekazywał wiedzę, uczył florystyki, nigdy nie odważyłaby się na własną kwiaciarnię. Dzięki niemu mogła spełnić swoje marzenie.

- Wszędzie gdzie jestem, zaglądam do kwiaciarni, porównuję bukiety, ceny itd. To już takie zboczenie zawodowe - przyznaje.

Cieszy się, gdy ludzie obdarowują się kwiatami. Sama też lubi je dostawać. - Najczęściej nie są to bukiety - mówi A. Gulbicka. - Dostaję kwiaty luzem.

W ,,Kranie Czarów" działa też poczta kwiatowa. Dzięki niej można wysłać bukiet w najdalsze zakątki świata. A krośnianie mogą dostać kwiaty od swych bliskich, przebywających w Irlandii, Anglii czy USA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska