Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótki żywot festiwalu piosenki rosyjskiej

(kk)
- Rok temu zielonogórska publiczność bawiła się m.in. z Nataszą Urbańską i artystami z Teatru Buffo
- Rok temu zielonogórska publiczność bawiła się m.in. z Nataszą Urbańską i artystami z Teatru Buffo fot. Tomasz Gawałkiewicz
Nie wiadomo kto zrobi festiwal piosenki rosyjskiej. Firma Poli-Eco wycofała się z finansowania i organizowania imprezy. Władze miasta nabrały wody w usta, ale zapewniają, że festiwal się odbędzie.

Piosenka rosyjska wróciła do Zielonej Góry w czerwcu ubiegłego roku po 17 latach "banicji". Pomysł odrodzenia festiwalu, którego tradycje sięgają PRL-u narodził się na bazie odwilży w stosunkach polsko-rosyjskich. Rozmawiali o nim nawet ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji.

Piosenka rosyjska a la Górniak

Władze miasta zapaliły się do pomysłu. Festiwal miał być promocyjna trampoliną Zielonej Góry. I faktycznie tak było, informacje o jego wskrzeszeniu trafiały na pierwsze strony gazet, pisano o nim na większości internetowych portali, pojawiały się newsy w stacjach telewizyjnych. Ale nie brakowało też komentarzy ironicznych a radni PiS w Sejmiku Województwa forsowali nawet stanowisko o szkodliwości festiwalu i twierdzili, że jest niezgodny z polską racją stanu.

Organizacje imprezy władze miasta oddały firmie Poli-Eco z Żar, która miała również wykładać na to pieniądze. W zeszłym roku festiwal odbył się w czerwcu i zebrał dobre recenzje mieszkańców. Wystąpili m.in. Edyta Górniak, Michał Bajor i Teatr Buffo.

Rozmowy z tajemniczymi podmiotami

Ale w tym roku Poli-Eco nie będzie organizowało festiwalu. Już pod koniec ub. r., bez podawania powodów, wycofało się z umowy z miastem. Przez ponad cztery miesiące nie udało się znaleźć następcy żarskiej firmy i choć do czerwca już blisko, to o festiwalu cicho. Czy to znaczy, że w tym roku się nie odbędzie? - Odbędzie - zapewnia Tomasz Nesterowicz, doradca prezydenta Janusza Kubickiego. Ale odpowiedzi na pytania o szczegóły (kto zorganizuje imprezę, ile będzie kosztowała i skąd będą pieniądze) unika. - Pojawiło się kilka podmiotów zainteresowanych organizacją festiwalu. W tej chwili trwają rozmowy - mówi Nesterowicz, ale nie chce też zdradzić, co to za podmioty.
- Do czerwca pozostało niewiele czasu - zauważamy.

- Termin jest rzeczą względną, zresztą może zostanie przesunięty na miesiące wakacyjne. Więcej na ten temat powiemy jak zakończymy rozmowy - mówi Nesterowicz.
O festiwalu nie chciał również rozmawiać Andrzej Bocheński, zielonogórski radny, który w zeszłym roku jako pracownik Poli-Eco osobiście organizował imprezę. - Nie mam pełnomocnictw, żeby wypowiadać się o powodach rezygnacji firmy z przygotowywania festiwalu. Nie będę również oceniał stanu zaawansowania organizacji imprezy - mówi Bocheński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska