[galeria_glowna]
ILE TO KOSZTUJE
ILE TO KOSZTUJE
50.000 zł - motocykl 250 ccm po tuningu (taki, na jakich ścigają się zawodnicy z krajowej czołówki)
2.400 zł - kask
1.500 zł - buty
700 zł - "zbroja", czyli górna część ubioru
400-700 zł - spodnie
300 zł - okulary
60 zł - komplet 20 zrzutek
Po każdych 10 godzinach jazdy trzeba wymieniać olej, a po 15 regulować zawory.
- Miłość do motocrossu pewnie zaczęła się od żużla.
- A jak! W młodości trochę jeździłem. Parę razy dostałem kijem od trenera, pocałowałem bandę i się skończyło. To było w ósmej klasie podstawówki. Potem chodziłem na stadion jako kibic.
- I?
- I kupiłem sobie crossówkę. Motoryzacją zainteresowałem też syna. Gdy miał pięć lat, już jeździł na quadzie, a rok później na żużlówce, którą sprzedaliśmy Piotrowi Pawlickiemu. Na tym motorze uczył się ścigać Przemek Pawlicki, dziś zawodnik Unii Leszno.
- Wielu ludzi uważa, że jak ktoś kupuje małemu dziecku quada, to nie jest ojcem, tylko głupolem.
- Głupolem, jeśli pozwala jeździć bez ochraniaczy czy kasku. Gdy widzę, jak młodzi chłopcy śmigają crossówkami w trampkach, to aż mnie ciarki przechodzą. Porządny but to podstawa!
- A co pomoże but przy upadku?
- Na przykład ochroni nogę przed oparzeniem o silnik, a w wielu sytuacjach również przed złamaniem.
- Co takiego jest w motocrossie, że się pan zachwyca? Ja byłem na mistrzostwach Polski we Wschowie i po dwóch, trzech wyścigach zacząłem się nudzić.
- Bo trzeba zobaczyć zmagania za granicą. Wspaniała kolorystyka i ta waleczność. Żużel się chowa. W motocrossie w jeden zakręt wchodzi 40 zawodników, a nie czterech. Gdy jest kraksa, sędzia nie przerywa gonitwy, nie szuka winnego, nie wyklucza, nie powtarza. Leżysz? Trudno, twoja sprawa. A jeśli ktoś interesuje się motoryzacją, to zachwyci się tym wyścigiem zbrojeń. Obok siebie stoją dwa motocykle tej samej marki - fabryczny i po tuningu. Wie pan, co je łączy? Tylko nazwa... Niedawno byłem na zawodach w miejscowości Franciacorta we Włoszech. 80 tysięcy ludzi, coś niesamowitego, megaimpreza. Na świecie motocrossowcy są uwielbiani, jak w Zielonej Górze żużlowcy.
- Ile kosztuje taki wypad?
- Około 800 euro na dwie osoby. Niestety, w tym sporcie trzeba mieć pieniądze. Ale w Polsce jeszcze przez parę ładnych lat kasy z uprawiania motocrossu nie będzie.
- A fotografią zainteresował się pan przy okazji sportu?
- Nie, dużo wcześniej. Miałem własną ciemnię. Pamiętam, jak stało się za filmem i papierem na placu Pocztowym. Nie szło się do szkoły, tylko do kolejki. A motocross wciąż fotografuję dla przyjemności. Żeby może jeszcze udało się sprzedać te zdjęcia...
- Tego panu życzę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?