Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSSSE AZS PWSZ Gorzów: ostre granie przed Euroligą

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
W ostatnim meczu u siebie, z Widzewem Łódź, akademiczki zafundowały nam horror. Jak będzie teraz, gdy na drodze staną nam lesznianki?
W ostatnim meczu u siebie, z Widzewem Łódź, akademiczki zafundowały nam horror. Jak będzie teraz, gdy na drodze staną nam lesznianki? fot. Bogusław Sacharczuk
Pamiętacie, jak w poprzednim sezonie trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski cieszył się, gdy nasz zespół grał co trzy dni? To właśnie wtedy imponowaliśmy wysoką formą. Ten służący gorzowiankom rytm powraca!

Czytaj też: Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS AWF Gorzów 51:100

Z reguły drużyny narzekają, gdy muszą walczyć o punkty częściej niż raz w tygodniu. Ale w Gorzowie jest inaczej. - Potrzebujemy jak najwięcej spotkań i zajęć, żeby jak najszybciej wkomponować nowe zawodniczki - mówił już po pierwszych kolejkach ekstraklasy szkoleniowiec akademiczek. Podobnie uważają same zainteresowane. Wiadomo przecież, że nawet sparing jest lepszy od treningu, a co dopiero mecz. Ponieważ w przyszłym tygodniu ruszają europejskie puchary, ostre granie czas zacząć!
Zanim KSSSE AZS PWSZ uda się do Francji, gdzie w ramach Euroligi zmierzy się w środę z Bourges Basket (początek o godz. 20.00), dwukrotnie sprawdzi formę na krajowych parkietach. Rywalkami naszych będą wielkopolskie ekipy, które w tym sezonie nie są zaliczane do groźnych. Jutro gorzowianki podejmą Super Pol Tęczę Leszno, a już dzień później udadzą się do Poznania, gdzie pojedynkiem z INEĄ AZS-em odrobią część zaległości (to mecz z 1. kolejki). Oba spotkania rozpoczną się o 18.00. Czego możemy spodziewać się po KSSSE AZS PWSZ?

Komplet punktów jest w naszym zasięgu, ba, innej opcji nawet sobie nie wyobrażamy. Nasza uwaga będzie zwrócona głównie na Jelenę Leuczankę, gwiazdę mistrzostw świata. Białorusinka trenuje z resztą drużyny od poniedziałku i Maciejewskiego w tym głowa, by zaadoptowała się jak najszybciej. Na szczęście, to taka indywidualność, że brak zgrania akurat jej nie powinien zbytnio przeszkadzać. - Będę starała się, aby klub i kibice byli zadowoleni z mojej postawy - mówi najdroższa zawodniczka w historii KSSSE AZS PWSZ.
- Jej atutami są doskonała gra pod koszem i na tablicy - komplementuje ją nasz trener. - Ma pomóc osiągnąć najwyższe cele.
Te są znane: finał mistrzostw Polski i wyjście z "grupy śmierci" w Eurolidze. Na razie skupiamy się na dwumeczu z Wielkopolankami. Obie ekipy są nieobliczalne i zwłaszcza w Poznaniu musimy zachować wzmożoną czujność. Wierzymy jednak, że to będzie udany weekend. Potem rozpoczną się już przygotowania do operacji "Europa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska