Pięć granatów moździerzowych kalibru 80 mm ktoś rozwiesił na trzech drzewach w okolicy jednego ze słubickich osiedli mieszkaniowych. Były to zardzewiałe już niewybuchy z czasu II wojny światowej. Policję zaalarmował miłośnik przyrody, który w wczoraj wybrał się w teren i lornetką wypatrywał ptaków.
We wskazane przez mężczyznę miejsce pojechał policjant. Miejsce zostało zabezpieczone aż do przyjazdu saperów z Krosna Odrzańskiego. Fachowcy zabrali niewybuchy na poligon, tam groźne znalezisko zostało zdetonowane.
Na razie nie wiadomo kto i dlaczego powiesił na drzewach pociski. Być może to bezmyślna zabawa. Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie. - Prowadzimy je pod kątem narażenia postronnych osób na utratę życia lub zdrowia - mówi Magdalena Tubaj z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach. Za ten czyn grozi do trzech lat więzienia.
Policjanci podkreślają, że na naszym terenie wciąż znaleźć można groźne "pamiątki" po II wojnie światowej. Jeśli natkniemy się na niewybuchy, powinniśmy jak najszybciej zadzwonić na policją. I najważniejsze: nie dotykamy, ani tym bardziej nie przenosimy podejrzanych przedmiotów. Oznaczamy niebezpieczne miejsce i czekamy na przyjazd policjantów. Niewybuchy często znajdowane są też w czasie remontów i budów. Ostatnio na wiele takich niebezpiecznych przedmiotów natknęli się budowlańcy w Kostrzynie, w czasie trwającego wciąż remontu bastionu Filip na Starym Mieście. Niewybuchów było wtedy tak dużo, że pracę fachowców bez przerwy musiał nadzorować saper z wykrywaczem metalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
