Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubica zaatakuje z cienia

Redakcja
Nowy sezon - start! Najszybsza seria wyścigowa świata wraca po zimowej przerwie. Robert Kubica zmienił BMW na Renault i musimy wierzyć, że to był dobry ruch. Ale rywale jakby silniejsi z wielkim "Schumim" na czele.

Oj, tej zimy działo się wiele. Roszady w teamach, nowe zespoły, wielkie transfery i powroty, a na koniec prawdziwa rewolucja regulaminowa. Możemy być pewni, że nowy sezon dostarczy wielu emocji.
Szczególnie o dwóch zawodnikach było głośno. Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso w końcu spełnił marzenie i przeszedł do Ferrari, z którym ma walczyć o kolejny tytuł. I gdyby nie pewien powrót, pewnie byłby bitym faworytem.

Ale arcymistrz i ikona tej dyscypliny Michael Schumacher nie mógł wytrzymać bez "prędkości" i po trzech latach znów zasiadł za sterami bolidu. I to od razu do teamu Mercedes GP najsłynniejszego konstruktora Rossa Brawna, dzięki któremu Jenson Button, rok temu założył koronę. Transfer mistrza do McLarena przy obu poprzednich przeszedł natomiast jakoś bez echa.

Prawie jak na żużlu

Ale te sensacje są niczym w porównaniu z tym, co zaproponowali nam włodarze F1. Regulamin zmienił się drastycznie, a dwie największe roszady to punktacja i zakaz tankowania podczas wyścigu. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to kolejne "oczka" zostaną przyznawane pierwszej dziesiątce, a nie jak wcześniej było - ósemce i przypominać będą tę, która jeszcze dwa sezony temu miała Grand Prix na żużlu.

Pierwszy zdobędzie 25 "oczek", drugi 20 i kolejno 15, 10, 8, 6, 5, 3, 2, 1. Druga z najważniejszych zmian, czyli zakaz tankowania podczas wyścigu, to prawdziwa rewolucja. Władze zdecydowały się na ten ruch chyba głównie dlatego, że chwili wykonywania tej czynności w ubiegłym sezonie było sporo pożarów i uznał ją za niebezpieczną. To musiało oczywiście spowodować znaczną przebudowę bolidów i powiększenie baków.

Akurat zespół Kubicy szczyci się tym, że samochody Renault są najmniej paliwożerne i to ma być ich mocnym atutem. Jak będzie zobaczymy, ale wiadomo jedno - pojazdy będą cięższe, a dodając do tego sporą masę Polaka, jak zresztą również jego partnera Rosjanina Witalija Pietrowa, szanse powinny się mniej więcej wyrównać. To również spowoduje, że wizyta w pit stopie będzie około połowę krótsza i ograniczy się do 4-5 sekund.

Kolejny sezon będzie również dłuższy, bo w kalendarzu pojawiły dwa dodatkowe Grand Prix, których w sumie będzie 19. Ku uciesze Kubicy do łask wrócił tor w Montraelu, gdzie Polak wywalczył jedyne w karierze pierwsze miejsce, ale miał również potwornie wyglądający wypadek. Zupełnie nowym w stawce jest natomiast obiekt w Korei, która będzie gościć najszybszych po raz pierwszy w historii.

Gdzie jest faworyt?

Ale zanim zawodnicy wypróbują tor Yeongam, już w niedzielę wystartują na pustynnym obiekcie Sakhir w Bahrajnie. Rok temu Kubica pojechał na nim jeden z najgorszych wyścigów w sezonie, ale wówczas jego BMW Sauber, podobnie jak Ferrari czy McLaren wyraźnie odstawały od Brawn GP, który odskoczyło wszystkim dzięki kontrowersyjnemu superdyfuzorowi. Wtedy to był czwarty wyścig całej serii.

Teraz kierowcy zaczną walkę o koronę właśnie na nim, ale konia z rzędem temu, kto potrafi znaleźć faworyta, a nawet wskazać podium. Każda z ekip szykuje nowinki techniczne, które owiane są wielką tajemnicą. Najgłośniej o kolejnym pomyśle Brawna z Mercedes GP, który od wielu dni jest "top secret". Genialny konstruktor, który rok temu wywołał wojnę dyfuzorową, chce znów czymś zaskoczyć. Ale każdy ma już w pamięci to, w jaki sposób Brawn GP odjechał od reszty stawki i wszyscy szykują niespodzianki. I co ciekawe, chyba największą team Reanult, który już w Bahrajnie chce zmienić bolid prawie w 40 procentach. Zadanie z pewnością niełatwe, ale szef zespołu Eric Boullier zapowiada, że mechanicy zdążą na czas, a chodzi głównie o zestaw aerodynamiczny.

Czy team Polaka zaskoczy konkurencję? W tym sezonie nasz as powinien mieć łatwiej, bo nie będzie startował z pozycji jednego z faworytów, ale przyczai się w cieniu. Czy zaatakuje i będzie czarnym koniem? Pierwszy wyścig już w niedzielę o godz. 13.00 w Polsacie. Nowy sezon czas zacząć!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska