Paulina i Andrzej otworzyli restaurację w Łodygowicach. Mieli już doświadczenie w branży gastronomicznej. Andrzej zaczynał od budki z fastfoodem, potem prowadził swoją restaurację, aż wreszcie otworzył restaurację „Garnuszek”.
Początki były obiecujące. Wkrótce jednak goście zaczęli przychodzić tylko na tani „obiad dnia”. Niestety szybko się okazało, że „Garnuszek” przynosi niskie dochody, a od godziny 16.00 świeci pustkami.
Załamany właściciel napisał rozpaczliwy list do Magdy Gessler, która nie odmówiła pomocy. Szkoda tylko, że na miejscu poczęstowano ją zimną, twardą golonką…
Zobacz też: Po skandalu w “Kuchennych rewolucjach” Magdy Gessler - koniec znanej jadłodajni z Kielc?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?