Projekt powstał dzięki wsparciu finansowemu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Do udziału zaproszono młodzież z gimnazjów partnerskich miast: Nowej Soli i Senftenbergu. Młodzi ludzie mają do wyboru polsko-niemieckie warsztaty językowe, zajęcia taneczne, muzyczno-wokalne i plastyczne. Niemiecka młodzież poznaje też polską kulturę, obyczaje i kuchnię. Przewidziana są także wycieczka do skansenu w Ochli, zwiedzanie Nowej Soli, kulig i wspólne ognisko.
- Przede wszystkim dzieci mają się dobrze bawić, poznać się wzajemnie, zacieśnić swoje relacje. A w efekcie tego projektu powstanie zestaw prac, który w najbliższy czwartek o godz. 16.00 będziemy chcieli zaprezentować na wystawie naszej galerii w domu kultury - mówi Paweł Pazdrowski, dyrektor NDK.
Zajęcia w pracowni plastycznej odbywają się pod okiem nowosolskiej artystki Grażyny Graszki. - Wczoraj pracowaliśmy nad linorytem, dziś lepimy w glinie. Myślę, że wszyscy nie mieli wcześniej do czynienia z tego typu plastyką. Dlatego nie oczekujemy efektów artystycznych, tylko integracji. Wspólna praca powoduje, że uczniowie bardziej się przed sobą otwierają, poznają się jako przedstawiciele tej samej generacji, ale z innych krajów. To jest główne założenie tego projektu - dodaje artystka.
Sven jeden z niemieckich uczestników projektu przyznaje, że bardzo cieszy go fakt, iż zdecydował się na przyjazd do Polski. Najbardziej zainteresowała go możliwość wspólnej pracy oraz to, aby móc zobaczyć jak wygląda życie w Polsce. Jest mile zaskoczony. Z gliną ma kontakt po raz pierwszy. Stanowi to dla niego tym samym sporą niespodziankę i wyzwanie.
Nowosolscy gimnazjaliści Maciej Zając, Aleksandra Kwiatkowska, Kasia Ochenkowska z niemieckimi kolegami właśnie pracują nad glinianymi miseczkami. - Na początku obawiałam się naszego spotkania. Nie sądziłam, że będzie nam się układać tak dobrze - mówi Aleksandra Kwiatkowska. - Śmiesznie się nam rozmawia, bo porozumiewamy się na raz trzema językami: polskim, niemieckim i angielskim. Na początku wszyscy się siebie wstydzili, była wyczuwalna bariera. Jednak ustąpiła już po kilku chwilach - dodaje Aleksandra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?