Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łagów chce być uzdrowiskiem i miastem

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Tu na głębokości 600 m znajdują się bogate złoża wody mineralnej. - To one mogą zadecydować o przyszłości Łagowa - mówi wójt Ryszard Oleszkiewicz.
Tu na głębokości 600 m znajdują się bogate złoża wody mineralnej. - To one mogą zadecydować o przyszłości Łagowa - mówi wójt Ryszard Oleszkiewicz. Mariusz Kapała
Pierwszym krokiem ma być pijalnia wody mineralnej. Drugim zabudowa terenu między Łagowem a Łagówkiem. - Zwykli mieszkańcy mogą na tym stracić - mówią ludzie.

Zdrojowe marzenia ma wójt Ryszard Oleszkiewicz. Choć niechętnie przyznaje się do takich planów. - Chyba niepotrzebne jest rozbudzanie tak dużych oczekiwań - studzi zapały.

To dopiero były plany

Ale pomysł związany z uzdrowiskiem Łagów nie jest wyssany z palca. Ani nowy. Pojawił się już w 1967 r., przy okazji konferencji naukowej. Z kolei w Dzienniku Ustaw z 1974 r. znajdujemy rozporządzenie, w którym Łagów w ówczesnym województwie zielonogórskim został objęty przepisami o uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym.
- Wtedy to była furtka pozwalająca na utworzenie uzdrowiska. Niestety, nie została wykorzystana - żałuje Oleszkiewicz.
Później były jeszcze bardziej ambitne plany. W latach 80. w otulinie Łagowskiego Parku Krajobrazowego na głębokości 600 m natrafiono na bogate złoża wód termalnych chlorkowo-sodowych. Termalnych, czyli o temperaturze 23 st. Celsjusza. Zrodził się pomysł budowy sanatorium na 2.500 łóżek. Kolejne, na 500 miejsc, miało powstać nad jeziorem Niesłysz. Renomowane biura z Warszawy opracowały plany, które pewnie do dziś leżą zakurzone w szafach.

Oleszkiewicz określa tamte zamiary mianem gigantomanii. Ale niewykluczone, że gdyby nie kryzys lat 90., ta gigantomania stałaby się faktem. Bo Łagów jest jedną z najbardziej znanych miejscowości w Lubuskiem, pensjonariusze chętnie by tu przyjeżdżali.
Sanatorium jednak nie powstało, o planach zapomniano, a jedyną rzeczą, która pozostała, jest odwiert wody mineralnej. Odwiert ten i 70-arową działkę kupiła w 2004 r. spółka z Kostrzyna. Zobowiązała się do wybudowania rozlewni i pijalni wody. I kilka dni temu dostała od starostwa w Świebodzinie pozwolenie na to. Rozlewnia i pijalnia może powstać w Łagówku.

Ruszamy w kwietniu

Razem z wójtem jedziemy w to miejsce. To 2,5-3 km od centrum Łagowa. Krajobraz rewelacyjny, działka na skraju parku, otoczona lasami. Warto tu przyjechać choćby na godzinny spacer. Odwiert wykonany przez firmę z Piły znajduje się na niewielkim wzgórzu, jest zaczopowany. Teraz ma być wykorzystany.
Dariusz Zachar, przedsiębiorca z Kostrzyna, jest współwłaścicielem spółki, która ma budować pijalnię. - Na razie trudno mówić o szczegółach - zastrzega. - Ale w kwietniu chcemy rozpocząć od budowy linii energetycznej. Później powstałaby stacja uzdatniania wody i stacja pomp. Kolejne obiekty to rozlewnia i pijalnia. Opracowujemy plany. Skala inwestycji będzie uzależniona, na przykład od popytu na wodę mineralną. Na razie nie jest wielki. Robiliśmy rozeznanie i więcej jest chętnych na przysłowiową kranówkę niż na dobrą wodę mineralną.

Zachar dodaje, że jeśli badania zakończą się pozytywnie, czyli łagowskie wody będą nadawały się do inhalacji czy zabiegów leczniczych, wtedy mógłby powstać zakład przyrodoleczniczy lub choćby hotel SPA. - Ale to dopiero przyszłość - podkreśla.
Być może jednak nie taka odległa. Gdy wracaliśmy do Łagowa, Oleszkiewicz pokazał nam tereny między Łagowem a Łagówkiem, gdzie mają stanąć dziesiątki domów.
- Budową zainteresowani są nie tylko nasi rodacy z całej Polski, ale też Holendrzy i Niemcy. Ostatni kryzys nieco te zapędy przytłumił, ale wielu potencjalnych inwestorów zaczyna wracać. To sprawi, że Łagów połączy się z Łagówkiem, a wtedy możemy wystąpić o status miasta - planuje wójt.

Trzeba pomyśleć o własnym biznesie

Czy ludzie podzielają ten optymizm? - Zwykli mieszkańcy mogą nawet stracić. Choćby dlatego, że w sklepach będzie drożej - uważa Marta Jadźwińska z Łagowa. - Ale niektórzy pewnie zyskają. Więcej turystów to wyższe obroty, lepsze interesy itp. Może należałoby pomyśleć o założeniu własnego biznesu?
Optymistką jest pani Wanda. - Cieszę się, że Łagów może stać się miastem, w dodatku uzdrowiskowym. Wtedy działoby się tu więcej, byłoby weselej - stwierdza. - Obecnie, za wyjątkiem letnich miesięcy, niewiele u nas się dzieje.

Baza firm z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska