Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łańcuszek podwyżek

Marek Białowąs
Piekarnia Zbigniewa Mikulewicza do wypieku chleba wykorzystuje gaz. Rachunki miesięczne za gaz to ok. 6,5 tys. zł. Na zdjęciu Łukasz Kędzierski podczas wypieku chleba.
Piekarnia Zbigniewa Mikulewicza do wypieku chleba wykorzystuje gaz. Rachunki miesięczne za gaz to ok. 6,5 tys. zł. Na zdjęciu Łukasz Kędzierski podczas wypieku chleba. fot. Mariusz Kapała
Strach polityków przed gwałtownymi wzrostem cen sprawił, że zakłady energetyczne wciąż będą uzgadniały swoje stawki z urzędnikami. - Mimo to prąd i gaz w 2008 r. zdrożeje - twierdzą eksperci.

Zdaniem eksperta

Zdaniem eksperta

MICHAŁ MACIERZYŃSKI Bankier.pl
- Część nowych cen przejmują na siebie pośrednicy. Najbardziej zmianę cen odczują firmy. Powiększą one koszty produkcji, co w efekcie doprowadzi do wzrostu cen praktycznie wszystkich towarów, a to do wzrostu inflacji i później stóp procentowych. W efekcie podrożeją też kredyty, ucierpi budownictwo i giełda. Dla części z nas zbliża się ciężki okres. Najbliższe lata mogą być chude.

Znany zielonogórski piekarz Zbigniew Mikulewicz zużywa codziennie do wypieku pieczywa gazu za 250 zł. - To poważny składnik moich kosztów, jednak nie jedyny. Wszystko idzie w górę: płace pracowników, mąka, paliwo. Dlatego dziś trudno powiedzieć, czy i o ile zdrożeje chleb po podwyżce energii - mówi przedsiębiorca.

Czekają na decyzje

W październiku media wszczęły alarm, że od stycznia prąd może zdrożeć nawet o 15-20 proc. proc. Miał to być efekt m.in. uwolnienia ceny. Dotychczas ceny te były dławione przez Urząd Regulacji Energetyki, z którym zakłady energetyczne musiały uzgadniać taryfy. Pod koniec października prezes URE Adam Szafrański zlikwidował ten wymóg. Prawdopodobnie z tego powodu został odwołany ze stanowiska. Jego miejsce zajął Maciej Swora, który natychmiast zapowiedział wycofanie decyzji poprzednika. Czy to oznacza, że energia w styczniu nie podrożeje?

.

- Nie wiem. Jestem zaskoczony tym zamieszaniem. Jestem za tym, aby chronić odbiorców, ale nie zawsze musi się to odbywać w formie urzędowego ograniczania cen - powiedział ,,GL'' Jacek Bełkowski, rzecznik odbiorców paliw i energii.

Co na to wszystko firmy energetyczne? - Otrzymaliśmy już przecież decyzję prezesa URE, że nie musimy uzgadniać naszych cen w urzędzie i ona dziś obowiązuje - mówi Paweł Oboda, rzecznik prasowy Enei. - Oficjalnie pewnie wkrótce dowiemy się, że została cofnięta. Nowe taryfy chcieliśmy przedstawić klientom pod koniec listopada. Teraz, gdy będzie trzeba je uzgodnić, czas się ten wydłuży. W takim razie nowe opłaty nie zaczną obowiązywać od stycznia.

Ile więc zapłacimy? - Trudno powiedzieć, bo to zależą od wielu czynników. Podstawowe to ceny węgla kamiennego i tzw. zielonej energii, którą musimy kupować - powiedział Oboda. Nie chciał nam zdradzić przygotowanych już na 2008 r. taryf dla odbiorców indywidualnych.

Gaz też droższy

O konieczności podniesienia cen gazu ziemnego coraz częściej wspominają też gazownicy.

Z wypowiedzi prezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Krzysztofa Głogowskiego wynika, że ceny gazu pójdą w górę od stycznia 2008 r.

- Wzrost cen surowców ropopochodnych uzasadnia wniosek o podwyżkę paliwa gazowego - powiedział Głogowski w czasie prezentacji wyników spółki. - Trudno powiedzieć, jaka będzie skala wnioskowanej podwyżki - powiedział szef PGNiG.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska