MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Latem mamy wolne... Nie od kultury!

Redakcja
Zdzisław Haczek
Zdzisław Haczek Archiwum "GL"
Mieszkamy na... Pojezierzu Południowobałtyckim? Tak geografowie nazywają naszą krainę z 600 akwenami?. Jezioro to jednak nie tylko kąpielisko i przystań. To także imprezy, które latem akurat z jeziorem od x lat świetnie się komponują.

I nie chodzi mi tylko o tak sztandarowe wydarzenia, jak startujące właśnie w Łagowie Lubuskie Lato Filmowe czy Noc Nenufarów, która szczęśliwie, po roku przerwy, znów jest w Lubrzy planowana. Albo o Watrę Łemkowską, podczas której ognisko na plaży w Ługach zapłonie już po raz 26.

Imprez nad wodą przybywa. Na przykład za dwa tygodnie Lubniewice powitają gości pierwszej edycji Festiwalu Michaliny Wisłockiej. Park Miłości z Ławeczką Miłości powstał nad jeziorem Lubiąż już wcześniej, teraz jednak wokół osoby słynnej seksuolożki zrobiło się gorąco za sprawą biograficznego filmu w reżyserii Marii Sadowskiej i wznowienia PRL-owskiego hitu oficjalnego i podziemnego obiegu - „Sztuka kochania”. Cóż pozostało gminie? Kuć żelazo póki gorące... I o to chodzi, żeby wokół różnych zdarzeń i osób budować naszą regionalną „lubuską mitologię”. Żeby realizować pomysły, które mogą działać jak magnes.

I nie wolno bać się lata! Tu porzucę plażę, by zajrzeć na buzujące od skwaru (no może nie codziennie...) ulice miast. Czy dziś można sobie wyobrazić Gorzów bez tłumów widzów oblegających Letnią Scenę Teatru Osterwy? A Zieloną Górę, która w lipcu i w sierpniu niemal codziennie kusi wydarzeniami Lata Muz Wszelakich?

A pamiętam czasy, gdy w wakacje kultura zdawała się wyjeżdżać z miasta niczym dziecko na kolonię. Instytucje zamknięte na głucho. W kinach - przerwa remontowa... I przypominam sobie wizytę w redacji, bodaj w połowie lat 90., skrzypka Mariusza Monczaka, który przekonywał, że lato to dobry czas na festiwal muzyki kameralnej. Który zresztą z powodzeniem zaczął realizować w różnych miejscowościach regionu. A w kościołach, właśnie latem, zaczęły festiwalowo grać organy. Kinomani dostali powody do radości: wyrosły festiwalowe ekrany Quest Europe, Zielonogórskiego Festiwalu Filmu i Teatru czy nowosolskiego Solanina.

A Filharmonia Zielonogórska wydłużyła sezon artystyczny o Festiwal Muzyki Operowej i Operetkowej - Bel Canto w Łagowie, dokąd symfonicy zapraszają na przełomie czerwca i lipca. A sierpniowy festiwal Muzyka w Raju? Transmisji koncertów z paradyskiego kościoła słucha Europa.

Zobacz też: KULTURA NA HAKU - zapowiedzi impez na weekend 23-25 czerwca 2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska