Łatwe piłowanie Piły

POLONIA BGŻ S.A. PIŁA - PERGO GORZÓW WLKP. 34:56
Pergo: Świst 11 (3, 3, 2, 0, 3) Dannoe 7 (2, 2, 2, 1,d) Crump 11 (1, 2, 3, 3, 2), Paluch 10 (3, 3, 1, 3, 0), Staszewski 9 (1, 2, 3, 0, 3), Okoniewski 8 (3, 3, 0, 0, 2)
Polonia BGŻ S.A.: Gollob 9 (1, d, 2, 2, 1, 3), Gapiński 0 (0, -, -, -, -), Drabik 3 (0, 0, 2, 1, -), Havelock 8 (2, 1, 0, 1, 3, 1), Karlsson 4 (2, 0, 1, 0 -, 1), Miśkowiak 1 (0, 1), Hampel (1, 3, 1, 2, 0
Widzów ok. 4.000. Sędziował Józef Piekarski (Toruń)
W drużynie z Piły zadebiutował Anglik Gary Havelock, natomiast Szwed Peter Karlsson publiczności zaprezentował się po raz pierwszy, po przerwie spowodowanej kontuzją. Początek należał do gorzowian. W I biegu start co prawda wygrał Jacek Gollob, lecz już na mecie pierwszego okrążenia prowadziła para gości Piotr Świst i Stefan Dannoe. W II biegu Sławomir Drabik i G. Havelock tak bardzo zajęci byli blokowaniem Jasona Crumpa, że wykorzystał to P. Paluch i wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Australijczyk zdołał wyprzedzić S. Drabika i goście wygrali 4:2. Trzecia gonitwa od startu przebiegała pod dyktando Rafała Okoniewskiego i Mariusza Staszewskiego, którzy po atomowym starcie najszybciej znaleźli się na wewnętrznej części toru i pewnie prowadzili aż do przedostatniej prostej. Przy wejściu w ostatni wiraż M. Staszewski przestraszył się napierającego P. Karlssona, odjechał od krawężnika i goście wygrali jedynie 4:2, a po tej fazie meczu było 13:5 dla Pergo.
W IV i V gonitwie gorzowianie wygrywali starty i pewnie dowozili podwójne wygrane do mety. Bardzo ciekawy przebieg miał bieg VI. Gorzowianie podwójnie wygrali start, jednak na mecie pierwszego okrążenia P. Karlsson wyprzedził M. Staszewskiego. Odpowiedź zawodnika Pergo była błyskawiczna. Już na następnej prostej ostro wszedł on pod Szweda, wytrzymał z nim walkę na łokcie i wrócił na drugą pozycję. Goście odnieśli swój czwarty podwójny triumf biegowy.
Przed VII wyścigiem nad pilskim stadionem rozbłysły jupitery i gospodarze zaczęli jeździć lepiej. Jarosław Hampel zainkasował trzy punkty i odniósł pierwsze indywidualne zwycięstwo dla gospodarzy. W następnej gonitwie J. Gollob zdołał objechać na dystansie Palucha, lecz wygrana gorzowian 4:2 pozwoliła im na zwiększenie przewagi do 22 oczek (35:13).
Biegi numer VIII i X zakończyły się remisami, które satysfakcjonowały gorzowian. W pierwszym z nich na starcie zaspał R. Okoniewski, lecz świetna postawa M. Staszewskiego pozwoliła gościom uniknąć biegowej porażki. W następnej gonitwie przyjezdni powinni triumfować 4:2, gdyż rewelacyjnie spisujący się wcześniej P. Paluch prowadził od pierwszych metrów, zaś P. Świst jechał na trzeciej pozycji przed J. Hampelem, lecz junior polonistów zdołał jednak ,,założyć się na P. Śwista. Podział punktów przesądził w tym momencie, przy rezultacie 41:19 dla Pergo o końcowym triumfie przyjezdnych. Po czwartym remisie w jedenastym wyścigu (świetna postawa J. Crumpa), w XII gonitwie dnia gospodarze wreszcie odnieśli pierwsze drużynowe zwycięstwo - 4:2. Start tradycyjnie należał do gorzowian, lecz w walce na dystansie najpierw na czwarte miejsce spadł M. Staszewski, a na finiszu trzeciego okrążenia G. Havelock zdołał wyprzedzić prowadzącego S. Dannoe i kibicom Poloni po raz pierwszy było dane odczuć odrobinę radości.
W 13 wyścigu podwójnie wygrali goście dzięki R. Okoniewskiemu, który kapitalnym szpurtem wyprzedził J. Hampela i Roberta Miśkowiaka. W XIV gonitwie na przeszkodzie w zwycięstwie Pergo stanął defekt trzeciego po starcie S. Dannoe, zaś w najbardziej emocjonującym, ostatnim biegu gospodarze wygrali 4:2. J. Gollob do końca skutecznie blokował J. Crumpa, G. Havelock obronił się przed atakami P. Palucha. Po wyścigu w parkingu doszło do przepychanek. Ojciec Jacka, Władysław Gollob uderzył w kask J. Crumpa, lecz działacze zdołali rozdzielić dwie zwaśnione grupy.