Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lavender i Bibrzycka w Polkowicach - CCC ostro się zbroi

Konrad Kaptur
Agnieszka Bibrzycka to jedna z najlepszych koszykarek Europy. Jej pojawienie się w CCC jest prawdziwym transferowym hitem.
Agnieszka Bibrzycka to jedna z najlepszych koszykarek Europy. Jej pojawienie się w CCC jest prawdziwym transferowym hitem. Archiwum
Do zespołu wicemistrzyń Polski z Polkowic dołączyły dwie zawodniczki - środkowa zza oceanu Jantel Lavender oraz jedna z najlepszych polskich koszykarek w historii Agnieszka Bibrzycka. Transfer tej drugiej to prawdziwy hit ekstraklasy.

Jantel Lavender to mierząca 193 centerka. W ostatnim sezonie, który był jej pierwszym w WNBA broniła barw Los Angeles Sparks. Wcześniej w lidze uniwersyteckiej NCAA występowała w barwach Ohio State. Spisywała się bardzo dobrze. W ciągu czterech sezonów zanotowała imponujące średnie - 20,5 punktu na mecz, a także 10, zbiórki, co pozwoliło jej znaleźć się za każdym razem w gronie dziesięciu najlepszych zawodniczek roku. W debiutanckim sezonie w najlepszej lidze świata urodzona w 1988 roku Lavender rozegrała 33 mecze. W trzech pojawiała się na parkiecie w pierwszej piątce. Spędzała na parkiecie średnio niepełna 15 minut i w tym czasie zdobywała 6,6 punktu oraz zbierała 3,1 piłki z tablic. Po zakończeniu rozgrywek za oceanem podpisała kontrakt z tureckim zespołem Beskitas Stambuł. Niestety nie pograła w tej drużynie zbyt długo, bo klub nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań finansowych wobec zawodniczki i ta wraz ze swoją rodaczką Amber Harris rozwiązała w połowie listopada kontrakt. W barwach Beskitasu Jantel zdążyła rozegrać dwa mecze w rozgrywkach Pucharu Europy FIBA. Rzuciła w nich 36 punktów oraz zebrała z tablic 19 piłek, co dało średnie 18 punktów oraz 9,5 zbiórki. Jantel powinna znacząco wzmocnić siłę podkoszową naszej drużyny.

- Po rozwiązaniu kontraktu z Gintare Petronyte intensywnie szukaliśmy wysokiej zawodniczki, która będzie dobrze zbierać, a także kończyć akcje spod kosza. Z Jantel wiążemy duże nadzieje. Liczymy, że jej pojawienie się w naszym zespole będzie dużym wzmocnieniem - deklaruje Krzysztof Korsak, prezes CCC Polkowice.
Drugim nowym nabytkiem wicemistrza Polski z Polkowic jest Agnieszka Bibrzycka.
- "Biba" to zawodniczka, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Jej umiejętności są powszechnie znane. Siła naszego zespołu z nią w składzie wzrośnie znacząco. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się doprowadzić do końca negocjacje i ostatecznie zagra u nas. Możliwość oglądania jej w akcji to będzie wielka gratka dla kibiców - mówi Krzysztof Korsak, prezes CCC Polkowice.
Sportową karierę popularna "Biba" rozpoczynała w Stali Bobrek Bytom. Potem grała w SMS PZKosz Warszawa, skąd trafiła do Lotosu Gdynia. Tam występowała od 2001 do 2006 roku notując najbardziej spektakularne sukcesy w historii gdyńskiego klubu. Zdobyła między innymi tytuł wicemistrzyni Euroligi. W 2003 roku włoska La Gazetta dello Sport uznała ją za najlepszą koszykarkę Europy. Z Gdyni zawodniczka przeniosła się do Rosji, gdzie najpierw występowała w barwach Spartaka Moskwa, a następnie UMMC Jekaterynburg. W poprzednim sezonie, który był dla niej ostatnim przed urodzeniem dziecka, w rozgrywkach Euroligi notowała średnio 12 punktów na mecz, a także 3,3 zbiórki oraz 2,2 asysty.

Nowa zawodniczka CCC ma za sobą także występy za oceanem, w najlepszej lidze świata WNBA. W 2004 oraz 2006 broniła barw San Antonio Silver Stars. W pierwszym sezonie zdobywała średnio 6,6 punktu, a w drugim 11,3 punktu.
We wrześniu 2011 roku koszykarka urodziła dziecko. Kilka tygodni temu rozpoczęła regularne treningi. Od tego momentu przez media przetoczyła się fala spekulacji na temat tego, do którego z klubów może trafić w drugiej części sezonu 2011/2012. Pojawiały się nazwy takich drużyn jak Wisła Can-Pack Kraków, Perfumerias Avenida Salamanca. Agnieszka otrzymała także ofertę z Polkowic. Ostatecznie zdecydowała, że spróbuje swoich sił w CCC.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska