4. Nieumiejętność wydobycia potencjału z drużyny
Adam Nawałka nie potrafił wydobyć potencjału z zawodników, których ma. Lech od dawna sportowo się nie rozwija, ma coraz słabszy zespół, ale nadal są w nim piłkarze, których w otwartymi rękami przyjęto by w innych klubach. Rogne, Kostewycz Tiba, Gumny, Gytkjaer, Jóźwiak, Amaral wiele razy udowodnili, że potrafią grać w piłkę, teraz jednak są w słabej formie, jeszcze gorszej niż jesienią.
Zobacz też: Korona Kielce - Lech Poznań 0:0. Oceniamy zawodników Kolejorza
Gdy zatrudniano Nawałkę, spodziewano się, że będzie on reformatorem. Okazało się, że jest tylko kontynuatorem tego co robili jego poprzednicy. Lech albo gra słabo, albo przeciętnie, bez ryzyka, na dodatek drużyna słabo biega, wygląda na źle przygotowaną do sezonu.
Zobacz też: Lech Poznań: Adam Nawałka zwolniony z funkcji trenera pierwszej drużyny. Kolejorza będzie prowadził Dariusz Żuraw
Nikt nie przypuszczał, że pod koniec sezonu zasadniczego sytuacja będzie tak dramatyczna, że trzeba będzie bać się o miejsce w górnej ósemce.
Czytaj dalej --->
5. Zachowawcza taktyka
Nawałka przychodził do Poznania w glorii szkoleniowca, który osiągnął z reprezentacją spore sukcesy. Miał autorytet, uważany był za bardzo pracowitego trenera, wręcz pracoholika, którego wspomaga profesjonalny sztab. Zawodnicy pod jego wodzą zaczną trenować wreszcie według włoskich lub niemieckich standardów, a okazało się, że popełnia proste błędy zarówno w doborze taktyki jak i w doborze odpowiednich wykonawców.
Zobacz też: Lech Poznań: Błędem było zatrudnienie Adama Nawałki, a nie jego zwolnienie
Nie pomaga drużynie podczas meczów, rezygnuje z lepszych piłkarzy, by dać szansę tym, których wystawianie to proszenie się o kłopoty. Misja ratowania Lecha powinna być powierzona komuś z lepszym wyczuciem i odważniejszą filozofią gry. Bo w Poznaniu nikt nie zaakceptuje Lecha grającego bez ryzyka i polotu.
Zobacz też: Lech Poznań: Adam Nawałka zwolniony z funkcji trenera pierwszej drużyny. Kolejorza będzie prowadził Dariusz Żuraw
Od dawna też piłkarze narzekali na jakość treningów, nudne odprawy, długie analizy, po których czują się jeszcze bardziej zagubieni. Widać, że Nawałka nie potrafi dotrzeć do głów wielu swoich podopiecznych, co odbija się też na atmosferze w szatni. A bez chemii na linii trener drużyna trudno o sukcesy.
Zobacz też: Lech Poznań: Dariusz Żuraw zastąpi Adama Nawałkę. Może tym razem nie będzie już trenerem przejściowym