Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczą na pracę w szwalni

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- W Międzyrzeczu jest bardzo trudno o pracę. Dlatego liczymy na zatrudnienie w szwalni - mówiły nam wczoraj Joanna Rynkowska i (z lewej) i Monika Żdanowicz,
- W Międzyrzeczu jest bardzo trudno o pracę. Dlatego liczymy na zatrudnienie w szwalni - mówiły nam wczoraj Joanna Rynkowska i (z lewej) i Monika Żdanowicz, Dariusz Brożek
Ponad 60 osób przyszło na dwa kolejne spotkania na temat zatrudnienia w nowym zakładzie, który niebawem rozpocznie działalność w parku przemysłowym w Międzyrzeczu. Na etaty czekają m.in. Monika Żdanowicz i Joanna Rynkowska.

W międzyrzeckim pośredniaku zarejestrowanych jest 4.739 mieszkańców powiatu. To o 78 mniej, niż na początku kwietnia. Minimalna spadek stopy bezrobocia nie ma jednak większego wpływu na sytuację na lokalnym rynku zatrudnienia. - W Międzyrzeczu i okolicach znalezienie pracy nadal graniczy z cudem. Szukam jej od listopada - mówi Monika Żdanowicz, który przyszła we wtorek do Powiatowego Urzędy Pracy na spotkanie dotyczące zatrudnienia w nowym zakładzie szwalniczym.

Na dwa kolejne spotkania na temat pracy w szwalni do pośredniaka przyszło 66 osób. - To znacznie więcej, niż się spodziewaliśmy. W pierwszym etapie od lipca firma ma zatrudnić około piętnastu osób. Szwaczek, krawcowych i pracowników produkcji. Docelowo pracę znajdzie tam około trzydziestu osób. Wszyscy przejdą specjalistyczne przeszkolenie - zapowiada Monika Sakowicz z pośredniaka.

Zakład powstał w hali koło otwartej przed rokiem pralni należacej do spółki CWS-boco Polska. Na jeden z 15 etatów liczy m.in. Edyta Stawska, która pracuje w Tesco w Świebodzinie. - Na dojazdy wydaję około 400 złotych miesięcznie. To połowa mojej obecnej pensji. Dlatego szukam pracy na miejscu - mówi.

O etacie szwaczki marzy także Joanna Rynkowska. Była na stażu w wojsku, ale po jego zakończeniu etatu tam nie dostała. Potem przez miesiąc pracowała w jednym z marketów. Ile chciałaby zarabiać? - Wystarczy mi najniższa krajowa, czyli około tysiąc dwieście złotych na rękę - mówi.

W pośredniaku na chętnych czeka zaledwie 31 ofert. Największe szanse na etaty mają pilarze, kelnerzy i kierowcy ciężarówek. Nie ma natomiast żadnych propozycji dla osób z wyższym wykształceniem. - Dlatego po studiach nasze dzieci zostają w większych miastach, gdzie mają lepsze perspektywy. Międzyrzecz staje się miastem emerytów, bezrobotnych i wojskowych - komentowała wczoraj jedna z bezrobotnych kobiet.

Obecnie w Międzyrzeczu jest 1.951 bezrobotnych. Przed miesiącem było ich o dziecięciu więcej. Minimalne wahnięcie w statystyce nie cieszy jednak ani urzędników, ani tym bardziej osób szukających etatów i godziwych dochodów. Podobnie jest w innych gminach. Np. w pośredniaku zarejestrowanych jest 987 mieszkańców gminy Skwierzyna, czyli zaledwie o pięciu mniej, niż na początku kwietnia. Wyjątkiem jest niewielki Trzciel, gdzie w ciągu ostatnich tygodni ubyło aż 45 bezrobotnych. - To efekt otwarcia punktu obsługi pasażerów przy autostradzie A2, gdzie pracę znalazło wielu naszych mieszkańców. Mam nadzieję, że podobna tendencja utrzyma się w następnych miesiącach - komentuje burmistrz Maria Gorna-Bobrowska.

Stopa bezrobocia w powiecie międzyrzeckim wynosi obecnie 21,8 proc. i należy do najwyższych w województwie. Średnia w regionie to 16,3 proc., a w kraju 13,3 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska