Ruch wywalczył awans w dramatycznych okolicznościach. W pierwszym meczu z duńskim Esbjergiem chorzowianie zremisowali u siebie 0:0. Rewanż zaczęli znakomicie - w 13 minucie gola z rzutu karnego zdobył Filip Starzyński. Rywale wzięli się jednak do roboty. Jeszcze przed przerwą wyrównał Martin Pusić. Ten sam zawodnik wyprowadził swój zespół na prowadzenie na pięć minut przed końcem drugiej połowy. Wydawało się, że sprawa awansu jest rozstrzygnięta. Tymczasem...
Ruch walczył do końca. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym Piotr Stawarczyk skierował głową piłkę do Łukasza Surmy, a ten z pięciu metrów wpakował ją do bramki.
Tyle szczęścia nie miał Lech. Po wyjazdowej porażce 0:1 z islandzkim Ungmennafelagid Stjarnan wydawało się, że podopiecznych Mariusza Rumaka stać będzie na odrobienie strat. Wydawało się... Lech nie potrafił zagrozić rywalom i trudno powiedzieć, że stworzył sobie choćby jedną tak zwaną "stuprocentową okazję" pod bramką. Remis 0:0 oznacza pożegnanie Lecha z Ligą Europy. Czy również pożegnanie z pracą trenera Rumaka? To już ból głowy działaczy "Kolejorza".
Losowanie czwartej rundy kwalifikacji Ligi Europy odbędzie się w piątek w Nyonie. Zwycięzcy zapewnią sobie awans do fazy grupowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
