Lubuscy strażacy sylwestrową noc ocenili jako spokojną. W sumie naliczyli 46 interwencji, z czego 29 to wyjazdy do pożarów. - Tylko raz byliśmy wzywani do zdarzenia związanego z petardą - mówi st. kpt. Magdalena Bilińska, rzeczniczka lubuskich strażaków. Płonąca petarda wpadła między dachówki bloku w Nowej Soli. Straż dotarła na miejsce bardzo szybko i zagrożenie pożarem zażegnano.
Nocą najczęściej płonęły śmietniki oraz śmieci zgromadzone w piwnicach i na klatkach schodowych. Strażacy kilka razy interweniowali w związku z płonącą sadzą w przewodach kominowych i palącymi się komórkami. - Noc minęła spokojnie, nie było żadnego dużego ani poważnego pożaru - mówi st. kpt. Bilińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?