Waleczny beniaminek TS ZEW Świebodzin stanie łeb w łeb, ramię w ramię z reprezentacją KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego - tak zapowiadały to wyjątkowe święto lubuskiej piłki ręcznej portale społecznościowe i - bez względu na końcowy rezultat - nie było w tym strzałów na wiwat.
Niestety, nasi zawodnicy rozpoczęli mecz pod presją i nieskutecznie. W 10. minucie było już już 6:1 dla gospodarzy. Odtąd gra stała się co raz bardziej zacięta, co skutkowało żółtymi kartkami.
Tymczasem na trybunach królowali świebodzińscy kibice, tworząc rzeczywiście niezwykłą atmosferę. Dzięki temu już 10 minut później Zewiacy odrabiają straty (na tablicy 10:7), doping wzrasta z nadzieją na wyrównanie przed przerwą. Nie udało się. Pierwszą połowę ZEW przegrywa 14:8.
Druga odsłona meczu to słabsza gra Zewu w obronie. W ciągu czterech minut akademicy rzucają cztery bramki, a Zew tylko jedną. Od 40 minuty Zew poukładał grę w obronie, stanął murem i skutecznie wykorzystał niemoc rzutową AZS-u. Do 53. minuty nasi dwaj zawodnicy - Jasiński i Nogajewski - razem rzucają siedem bramek tracąc trzy (24:18). Niestety, szybka gra i dobra obrona nie wystarczyły, by pokonać doświadczonych pierwszoligowców. Ostatecznie Zew przegrywa 30:21.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?