MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie derby na remis, ale to Stal bliżej finału

Marcin Łada
Niels Kristian Iversen (biały kask) był jedynym zawodnikiem Stali, który kroił gospodarzy także w drugiej części meczu. Stawkę w biegu XIII uzupełniają: Tomasz Gollob (żółty), Piotr Protasiewicz (czerwony) i Rune Holta.
Niels Kristian Iversen (biały kask) był jedynym zawodnikiem Stali, który kroił gospodarzy także w drugiej części meczu. Stawkę w biegu XIII uzupełniają: Tomasz Gollob (żółty), Piotr Protasiewicz (czerwony) i Rune Holta. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Remis w derbach na pewno usatysfakcjonował przyjezdnych, którzy muszą teraz wygrać w Gorzowie i mają miejsce w finale. Za to Stelmet Falubaz pokazał determinację i odrobił 14 punktów straty. Przepytaliśmy bohaterów meczu.

Zastanawialiśmy się, jak to możliwe, że po IX wyścigu Stal prowadziła w Zielonej Górze 34:20, a skończyła mecz remisem. Co stało się z zawodnikami gości, że zaczęli zawodzić?

- Może nie zawodziliśmy, ale gospodarze też potrafią tu jechać. Dodatkowo zrobiliśmy kilka błędów. Na przykład Krzysiek przez trzy czwarte zawodów jechał znakomicie, a w ostatnim starcie wyniósł się nieco za szeroko. Zresztą każdy coś tam popsuł. Tor cały czas był roszony, a przy tym zrobiło się chłodniej i to bardziej sprzyjało rywalom - ocenił trener Stali Piotr Paluch. - A rewanż? Wiadomo, Falubaz zamierzał wygrać u siebie, my chcemy zwyciężyć w Gorzowie i będziemy do tego dążyli z całych sił. Wynik jest sprawą otwartą, ale jedziemy u siebie i damy z siebie wszystko.

- Remis cieszy. To były ciężkie zawody. Na ostatni bieg coś zmieniłem i okazało się to kompletnym niewypałem, a jak już trener powiedział, gospodarze spasowali się na końcówkę. Jechali strasznie szybko i nie można było nic im zrobić. Miejmy nadzieję, że wygramy za tydzień w Gorzowie i wszystko będzie OK - powiedział lider Stali Krzysztof Kasprzak. - Słyszałem, że derby zielonogórsko-gorzowskie wyzwalają presję, a publiczność fajnie kibicuje. Faktycznie, jechało się dobrze. Szkoda, że nie uratowaliśmy wygranej, która była blisko. Zielonogórzanie potrafią jechać i trzeba im pogratulować, że odrobili tyle punktów.

Miejscowi wyglądali na zaskoczonych własnym torem, odrabiali, walczyli, ale remis nie stawia ich w komfortowej sytuacji przed rewanżem na wyjeździe.

- Kolejny raz podnieśliśmy się w derbach z kolan, bo do połowy spotkania wyglądało, że Gorzów wyjedzie z zapasem około 30 punktów. Na początku totalnie nie potrafiliśmy się odnaleźć, jeśli chodzi o moment startu, a na takim poziomie trudno wygrywać wyścigi, gdy się znajdzie na pozycjach trzy, cztery - podsumował Piotr Protasiewicz. - Drużyna stanęła na wysokości zadania. Bardzo brakuje nam Andreasa. Dziś zz-tka za niego nie zdała egzaminu. Szkoda, że go nie było, bo o pewnie łatwiej zdobywalibyśmy punkty. Do Gorzowa nie jedziemy w roli faworytów, ale przypominam, że to sport. Damy z siebie 100 procent i wcale nie jest powiedziane, że wrócimy pokonani.

"PePe" dodał, że liczy na gorzowskich działaczy i dobrze przygotowany tor. Jego zdaniem obiekt przy Śląskiej jest obecnie najbardziej "wymagający" w Polsce. Możemy dorzucić od siebie, że "selektywny", jak swego czasu ten przy W69...

- Chyba nikt się nie spodziewał, że rozgromimy Stal. Byli to tylko wróżbici lub hurraoptymiści. Gratuluję im takiego podejścia. Dostaliśmy dziś bardzo dobre oceny za tor. Jestem bardzo ciekawy, w jakich warunkach pojedziemy w Gorzowie. Przestańmy robić rzeźnię na torach, a róbmy widowiska takie jak dziś i niech wygra drużyna lepsza, a nie ta walcząca o przeżycie - powiedział Dobrucki. - Nasz zespół pokazał, że ma jaja, jak żaden inny. Podnieść się i odrobić 14 punktów straty z drużyna, gdzie punktują wszyscy, to jest naprawdę duży sukces. Zrobiliśmy to tak naprawdę trzema zawodnikami.

Walka o finał trwa, ale dziś jedną nogą jest w nim Stal. Atut własnego toru w rewanżu to bardzo dużo, a przy tym kadrowo gorzowianie wypadają niezwykle dobrze. Ich plany może pokrzyżować chyba tylko kataklizm. Trzymamy kciuki, by wygrał lepszy z lubuskich zespołów, a w finale założył złote medale.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska