Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie derby pomiędzy Rajbudem GTPS-em i Orłem Międzyrzecz

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
W październikowym meczu w Międzyrzeczu gorzowianie sprawili niespodziankę i pewnie pokonali Orła AZS AWF 3:1. Jak będzie w jutrzejszym rewanżu w Gorzowie?
W październikowym meczu w Międzyrzeczu gorzowianie sprawili niespodziankę i pewnie pokonali Orła AZS AWF 3:1. Jak będzie w jutrzejszym rewanżu w Gorzowie? fot. Kazimierz Ligocki
Hitem pierwszej ligi będą jutrzejsze lubuskie derby w Gorzowie pomiędzy Rajbudem GTPS-em i Orłem AZS-em AWF-em Międzyrzecz. Kto po ostatniej syrenie krzyknie "Jesteśmy pany!"?

Oba kluby są najlepsze w regionie i od dawna rywalizują o prymat w Lubuskiem. Przez wiele lat gorzowianie występowali w ekstraklasie i do bezpośrednich pojedynków dochodziło sporadycznie. Sytuacja zmieniła się kilka lat temu po ich spadku do pierwszej ligi i awansie na ten szczebel międzyrzeczan. Od tego czasu potyczki GTPS-u z Orłem są solą tych rozgrywek, zwłaszcza, gdy gra idzie o wysoką stawkę.

Tak było m.in. w ubiegłym sezonie, gdy kończący fazę zasadniczą derbowy mecz w Międzyrzeczu decydował o awansie jednej z ekip do czołowej czwórki. Wówczas górą byli gospodarze, którzy zwyciężyli po pięciosetowym pojedynku. Z reguły oba zespoły wykorzystują atut własnej hali, ale w tegorocznych zmaganiach gorzowianie zrobili wyłom i wzięli srogi rewanż za niepowodzenie sprzed kilku miesięcy. W październiku zaskoczyli rywali i niespodziewanie pokonali "Orły" na wyjeździe 3:1. Teraz czas na spotkanie w Gorzowie.

Podobnie jak w ubiegłym roku, obie drużyny znów walczą o awans do najlepszej czwórki, która w play offach będzie biła się o awans do elity. Na razie bliżsi realizacji tego zadania są goście, którzy zajmują czwartą lokatę. Dwie pozycje niżej plasują się gorzowianie, którzy do rywali tracą tylko i aż trzy punkty. Rachunek jest prosty: jeśli Rajbud GTPS marzy o wyprzedzeniu lokalnego przeciwnika, w sobotę powinien wygrać 3:0 lub 3:1.

- To mecz za "sześć punktów". Kręcimy się w okolicach czwartego miejsca i jeśli chcemy się tam znaleźć, to musimy wygrywać u siebie - przyznaje szkoleniowiec gorzowian Sławomir Gerymski. - Zmierzymy się z bardzo mocnym i doświadczonym zespołem. Na jego pokonanie same umiejętności nie wystarczą. Wygrają ci, którzy wykażą się większym cwaniactwem.

W Orle wszyscy są zdrowi, a drobne urazy, które towarzyszyły podopiecznym Malinowskiego po spotkaniu z Pronarem Parkietem Hajnówka, zostały już wyleczone. Stąd optymizm gości. - To moje pierwsze derby z Gorzowem i zamierzam wyjść z nich zwycięsko - mówi trener międzyrzeczan Janusz Malinowski. - Zamierzamy utrzymać czwartą pozycję po najbliższej kolejce i dlatego chcemy zgarnąć całą pulę. Z wygranej 3:2 też będziemy zadowoleni. Moi chłopcy pragną odgryźć się za porażkę u siebie, więc zrobią wiele, aby schodzić z parkietu z podniesionymi głowami.
Jak do derbów podchodzą bezpośredni aktorzy widowiska? - Bez względu na miejsce w tabeli i różnice klas, derby zawsze mają dodatkowy smaczek - uważa kapitan "Orłów" Krzysztof Hajbowicz. - W pierwszym meczu gorzowianie bardzo nas zaskoczyli, ale postaramy się im zrewanżować na ich terenie.

- Dodatkowy dreszczyk emocji towarzyszył mi w pierwszym pojedynku w Międzyrzeczu. W końcu po raz pierwszy zagrałem przeciwko dawnym kolegom i w doskonale znanej mi hali - przypomina środkowy Rajbudu GTPS-u Adrian Hunek, który jeszcze kilka miesięcy temu występował w Orle. - Teraz ciśnienie będzie trochę mniejsze, ale odpowiedzialność za wynik zdecydowanie większa. Nie podejmę się typowania rezultatu, ale wierzę, że znów będziemy lepsi od przyjezdnych.

Początek meczu w hali I LO przy ul. Puszkina o godz. 17.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska