Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LUBUSKIE Nielegalne odpady nie pierwszy raz zatrzymane na granicy. Firma z Wielkopolski próbowała przewieźć 26 ton śmieci

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Zdarzają się nawet części samochodów, które są przewożone przez granicę. Bez odpowiednich pozwoleń są zawracane.
Zdarzają się nawet części samochodów, które są przewożone przez granicę. Bez odpowiednich pozwoleń są zawracane. Izba Administracji Skarbowej w Zielonej Górze
W tym roku funkcjonariusze Lubuskiej Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali już 12 transportów z odpadami komunalnymi, które bez odpowiednich pozwoleń chciały przekroczyć polsko-niemiecką granicę. Ostatnio musieli interweniować na byłym terminalu w Gubinku. Firma próbowała przewieźć nielegalnie 26 ton śmieci.

26 ton śmieci

Jak przekazuje Izba Administracji Skarbowej w Zielonej Górze, firma z Wielkopolski przewoziła 26 ton śmieci przez granicę polsko-niemiecką w Gubinku (powiat krośnieński).

Przewoźnicy mieli też przy sobie dokumenty, ale widniał w niej zapis o transporcie 26 ton tłuczki szklanej. Ładunek był jednak inny: zawierał kawałki folii, plastiku, nakrętek metalowych i fragmentów korków zmieszanych z ziemią. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze potwierdził, że są to odpady komunalne.

Poza tym firma nie posiadała dokumentów dotyczących transgranicznego przemieszczania odpadów, ani wymaganego zezwolenia na przywóz odpadów do Polski. Transport został zatrzymany, a sprawa trafiła do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i prokuratury.

Nie pierwszy nielegalny przewóz odpadów

Okazuje się, że podobnych zatrzymań w samym województwie lubuskim jest naprawdę sporo. Jak informuje Beata Downar-Zapolska z Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze, tylko w tym roku funkcjonariusze Lubuskiej Krajowej Administracji Skarbowej odnotowali 12 zatrzymań transportów z “nielegalnymi odpadami”. Ile tych śmieci było?

- Tylko w tym roku? W sumie 197 ton – mówi B. Downar-Zapolska. – Do Polski można oczywiście wwieźć odpady, ale trzeba mieć pozwolenie od Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W tych pozwoleniach jest zapisana nawet trasa, po jakiej transport może się poruszać, abyśmy byli w stanie monitorować przepływ tych odpadów.

Od lat kraje unijne próbują pozbywać się śmieci i szukają zbytu za granicą, a także "bronią się" przed przyjmowaniem odpadów, których nie chcą. Dlatego ochrona przed przewozem tych "nielegalnych śmieci" jest najważniejsza, ponieważ możliwe, że te właśnie odpady mogą wylądować np. w lesie.

Przepływ odpadów między poszczególnymi państwami nie jest niczym nowym. Od początku 2000 roku eksport odpadów notowanych w UE zwiększył się ponad trzykrotnie - z 6,3 mln ton do 21,6 mln ton. Polska jednak wciąż więcej śmieci przyjmuje, niż odprowadza. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że śmieci to też biznes.

I to całkiem intratny biznes, ponieważ w 2030 r. Polska będzie musiała recyklingować i kompostować 65 proc. odpadów, aby spełnić wymagania Unii Europejskiej. Rośnie potrzeba na spółki zajmujące się zagospodarowaniem i przetwarzaniem odpadów.

Kiedyś był większy problem z nielegalnymi przewozami odpadów

B. Downar-Zapolska przyznaje, że obecnie proceder związany z nielegalnym przewożeniem odpadów utrzymuje się od kilku lat na tym samym poziomie.

- Był moment, w którym tych transportów ze śmieciami bez odpowiednich pozwoleń było więcej – opowiada B. Downar-Zapolska. – To było, kiedy państwo niemieckie wprowadziło zakaz składowania odpadów niesegregowanych.

Wówczas niektórzy przedsiębiorcy zza miedzy próbowali szybko pozbyć się odpadów. Dlatego wtedy wzrosła liczba nielegalnych przewozów śmieci przez granicę polsko-niemiecką. Nie był to jednak długi okres i w ostatnich latach nie pojawiały się większe wahania, jeśli chodzi o liczbę “nielegalnych odpadów” zatrzymywanych na granicy.

Zdarzają się nawet części samochodów, które są przewożone przez granicę. Bez odpowiednich pozwoleń są zawracane.

LUBUSKIE Nielegalne odpady nie pierwszy raz zatrzymane na gr...

Krosno Odrzańskie. Magister w śmieciarce. Jak wygląda praca "śmieciarza" od kuchni:

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska