Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludożerców tam nie ma

Renata Wcisło
Ostatnie przygotowanie przed wyjazdem. Rafał Wójcik, Artur Nowak, Marcin Furtak i Rafał Brzeski pakują oglądają właśnie dopiero co zakupioną baterię słoneczną.
Ostatnie przygotowanie przed wyjazdem. Rafał Wójcik, Artur Nowak, Marcin Furtak i Rafał Brzeski pakują oglądają właśnie dopiero co zakupioną baterię słoneczną. fot. Renata Wcisło
Żeby zejść na dno jednej z najgłębszych (417 m) studni jaskiniowych, będą musieli spędzić prawie cztery tygodnie w dżungli, zdani tylko na siebie.

SKŁAD WYPRAWY

SKŁAD WYPRAWY

Na Papuę Nową Gwineę pojechali: Rafał Brzeski (kierownik), Marcin Furtak, Daniel Oleksy, Tomasz Kuźnicki, Franciszek Kramek, Jacek Wiśniowski, Rafał Wójcik - wszyscy Speleoklub Bobry Żagań, Artur Nowak - Speleoklub Gawra Gorzów Wlkp.

Otwór jednej z najgłębszych studni jaskiniowych świata jest potężny. Z lotu ptaka wygląda jak ogromna dziura w ziemi, w samym środku dżungli. Minye - to właśnie cel podróży i marzenie żagańskich grotołazów. Ma 417 metrów głębokości.

- Musieliśmy spędzić wiele czasu, by zebrać podstawowe wiadomości o jaskini i rejonie, w którym będziemy działać. Informacji jest niewiele. To słabo zbadany i trudno dostępny obszar - podkreśla Daniel Oleksy z Bobrów.

Wie, że byli tu Francuzi i Czesi. I że najtrudniejsze w całym przedsięwzięciu będzie dojście do studni. 50 kilometrów dżunglą. Będzie ciężko: problemy z transportem, wysoka wilgotność, błoto, owady, choroby (chociaż grotołazi są po trzech seriach szczepień, zawsze jest ryzyko), wycieńczenie organizmu. Marcin Furtak pamięta jak 12 lat temu, w Wietnamie ledwo został odratowany. Wpadł do jeziora, zachłysnął się wodą. Była skażona.

Pożegnanie z cywilizacją

CZY ZDOBĘDĄ KORONĘ PODZIEMI?

Grotołazi z Żagania zdobywają Koronę Podziemi, czyli najgłębsze studnie jaskiniowe świata (to takie, które mają więcej niż 400 metrów głębokości). Zdobyli: Provatinę (Grecja) - 407 m, Patkov Gust (Chorwacja) - 540 m, Vtrglavicę (Słowenia) - 643 m, Bayudong (Chiny) - 424 m, Sotano del Barro (Meksyk) - 410 m, Hades (Austria) - 455 m. Pozostały dwie: Minye na Papui Nowej Gwinei i Brezno pod Velbom w Słowenii, którą próbowali przejść już trzy razy. Zdaniem speleologów, Korony Podziemi jeszcze nikt nie zdobył.

Minęło kilka dni od wylotu żagańskich taterników jaskiniowych. Są prawdopodobnie jeszcze na wyspie Irian Jaya, w mieście Jayapura.

- To dla nas prawie koniec cywilizacji, tu kupimy sprzęt biwakowy - mówił przed wyjazdem Rafał Brzeski, kierownik wyprawy. - Jest to też ostatnie miejsce, w którym będą działały komórki. Potem pozostanie już tylko telefon satelitarny.

Dalej, ciężarówkami mają zmierzać do przejścia granicznego z Papuą Nową Gwineą. Granicę przekroczą w środku dżungli, już pieszo. Po drugiej stronie znów muszą wypożyczyć samochody. Pojadą przez papuaskie miejscowości, 1.100 km lądem do nadmorskiej miejscowości Madang.

- Liczymy, że uda nam się namówić jakiegoś właściciela kutra, by przewiózł nas przez Morze Bismarka na wyspę Nowa Brytania, do miasta Rabaul. To około 800 km wodą - zaznacza Tomasz Kuźnicki.

R. Brzeski dodaje: - Właśnie na tej wyspie, która znajduje się w archipelagu Bismarka i jest odcięta z jednej strony Morzem Bismarcka, z drugiej Morzem Salomona, znajduje się cel naszej podróży. Miasto Rabaul jest ostatnim, w którym są sklepy. Kupimy tu maczety, potrzebne w dżungli.

Najważniejsze: zdobyć studnię

Potem przez morze dotrą do wioski Pomio. Zacznie się dżungla. Wejdą w góry masywu Nakanai. I dalej, wspomniane 50 km pójdą pieszo. GPS będzie namierzał otwór studni Minye. Zostanie zdobyta w pierwszej kolejności.

- Później chcemy działać na powierzchni i szukać nowych jaskiń - planuje Jacek Wiśniowski. Franciszek Kramek podkreśla, że w dżungli spędzą ponad 3,5 tygodnia. Wielu pyta:
- A ludożercy?
Podobno ich tam nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska