Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie się boją, że na Koperniku zamieszkają lumpy

Dorota Nyk
Z Lipska, dawnego hotelowca przy ul. Merkurego 8, wszyscy się już wyprowadzili.
Z Lipska, dawnego hotelowca przy ul. Merkurego 8, wszyscy się już wyprowadzili. fot. Dorota Nyk
W niedzielę wyprowadzili się ostatni lokatorzy dawnego miejskiego hotelowca Lipsk przy ul. Merkurego 8. Budynek zostanie całkowicie przebudowany i zmodernizowany. Miasto chce tu zrobić mieszkania socjalne. - Tu zamieszkają same lumpy - obawiają się okoliczni mieszkańcy.

Lipsk na os. Kopernika ma swoją historię. Kiedyś należał do KGHM, mieszkali w nim górnicy wraz z rodzinami. Potem został przekazany miastu za przysłowiową złotówkę.

Gmina miejska sprowadziła do niego rodziny, które w innych miejscach miasta nie potrafiły się utrzymać. Różnych dłużników i rozbitków życiowych. Kilka lat temu okazało się, że z tego budynku ludzie powinni się wyprowadzić.

Dzieci zaczęły chorować. Na jaw wyszło, że przy budowie został użyty azbest. Ten rakotwórczy budulec był w każdym mieszkaniu. Gmina miejska stanęła przed dylematem. Rozebrać Lipsk czy nie?

Tu już weszła ekipa

Obecne władze miejskie wpadły na pomysł, że nie trzeba go likwidować. Ma być częściowo rozebrany i całkowicie przebudowany. Prace miały się rozpocząć w zeszłym roku. Przesunęły się jednak ze względu na pewne problemy, których władze miejskie nie przewidziały.

W tym budynku mieszkało kilkadziesiąt rodzin. Każdej trzeba było znaleźć mieszkanie. Wiele rodzin stawiało warunki, nie chciało przyjąć wyznaczonych lokali. Niektórzy podostawali przydziały do zdewastowanych mieszkań, na remont nie było ich stać.

Były rodziny, które walczyły, by nie kazano im się przeprowadzać na ul. Krochmalną, gdzie jest cała podmiejska dzielnica budowli socjalnych.

W końcu jednak udało się dojść do porozumienia ze wszystkimi. Ostatni lokatorzy wynieśli się w niedzielę.

Byliśmy w tym budynku dziś. Pracuje już tam ekipa budowlana. Kilkuosobowa. Robotnicy rozbierają instalację wodną oraz centralne ogrzewanie. Przebudowa ma się zakończyć za rok, w marcu.

W tym budynku mają powstać 92 lokale socjalne, jedno i dwupokojowe, średnio o powierzchni 30 mkw. Pod budynkiem parking podziemny, na zewnątrz plac zabaw. Inwestycja ma kosztować ponad 13 mln zł, w tym ponad 9 mln jest z budżetu miasta.

Dobre dla emerytów?

W budownictwie socjalnym mieszkają ludzie, którzy nie radzą sobie z utrzymaniem normalnych mieszkań. Są zadłużeni, po eksmisjach. Okoliczni mieszkańcy obawiają się, że będzie to wielkie skupisko tak zwanego elementu. Po mieście chodzą żarty na temat tego, po co podziemny parking. Kto będzie trzymał w nim samochody?

Ostatnio wiceprezydent Leszek Szulc, pomysłodawca przebudowy Lipska na mieszkania socjalne, w jednym z wywiadów wypowiadał się, że nie ma takich obaw.

Jego zdaniem w tym budynku zamieszkają emeryci, którzy mieszkają dziś w wielkich mieszkaniach, na które ich nie stać. Dla oszczędności przeprowadzą się do malutkich. - Na najbliższej konferencji prasowej wiceprezydent Szulc przedstawi swój bardzo ciekawy pomysł - potwierdził nam naczelnik wydziału promocji miasta Krzysztof Sadowski.

- To będą przecież niedrogie, niewielkie mieszkanka, w nowym budownictwie. Świetne rozwiązanie dla ludzi, który mieszkają w wielkich lokalach komunalnych i nie stać ich na ich opłacanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska