Mała wieś w Lubuskiem z dwoma zabytkowymi kościołami. Jeden z nich powoli zamienia się w ruinę [GALERIA]

Zabytkowy kościół zachwyca i ciekawi nie tylko przyjezdnych, ale również mieszkańców. Budynek położony na wzgórzu widać z każdego miejsca we wsi. Nie wszyscy wiedzą, że skrywa bardzo ciekawą historię... Radoszyn na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od innych polskich wsi - główna ulica, a przy niej domki jednorodzinne, sklep, przedszkole i szkoła. Ale są też... dwa kościoły. Jeden z nich to późnogotycki kościół katolicki, który swoją funkcję pełni do dziś. Drugi, położony na tym samym wzgórzu, kilkadziesiąt metrów dalej, to klasycystyczny zbór ewangelicki wzniesiony w 1803 roku - taką datę można odczytać na jednej z zewnętrznych ścian. Został on wzniesiony przez gminę ewangelicką po długim okresie kontrreformacji, kiedy to protestantom odebrano kościoły i zakazano odprawiania obrzędów. Zachował się w stosunkowo dobrym stanie, jednak po zakończeniu II wojny światowej zaczął popadać w ruinę - w dachu pojawiły się dziury, a w oknach nie ma już ani jednej szyby... W tej chwili do starego kościoła nie można już wchodzić - teren wokół został ogrodzony siatką, a na znakach przy budynku widnieje napis: „Uwaga! Grozi zawaleniem! Całkowity zakaz przebywania”. - Szkoda takiej pięknej, starej budowli. Można by było przecież wykonać jakieś prace, które pozwoliłyby zachować kościół w odpowiednim stanie. Wyburzyć też szkoda, bo to przecież wspaniały zabytek - mówi nam 66-letni pan Wiesław z Radoszyna.