MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Malinka plus rodzinka

Katarzyna Borek

Ręce opadają - Malinka znów jest chora! Scenariusz wygląda za każdym razem tak samo. Odwożę ją do żłobka, potem jadę do pracy. Czasami nie zdążę nawet włączyć komputera, a już dzwoni komórka. Na wyświetlaczu pojawia się napis "żłobek". I już niestety wiem, że znów będę musiała powiedzieć szefowi: "Przepraszam, ale muszę wyjść. Malinka ma gorączkę". Tym razem miała ponad 39 st. C. Dostałam kolejne zwolnienie lekarskie.
Najgorsze jest jednak to, że Andrzej też zaczął chorować. On, zwany w domu Ruskim (z powodu końskiego zdrowia), ostatnio miał prawie 40 st. C.

- Te dzieci chorują przez twoje metody wychowawcze. Tobie do obozu koncentracyjnego na kapo trzeba iść, a nie dzieci wychowywać! Zmarnujesz je, zmarnujesz! - grzmiał ojciec. Niemal codziennie ubolewa, że Andrzej nie jest typem sportowca i na dwór nie wychodzi, a Malinka to w ogóle nie chodzi. W końcu jednak zacznie chodzić i ojciec stwierdził, że musi zacząć przygotowywać się na tę okoliczność. Planować, jakby tu zatarasować wejście do gabinetu, żeby Malinka jego Bardzo Ważnych Rzeczy nie poprzestawiała.

- Położę w drzwiach kilka cegieł - wymyślił ojciec.
- Inni ludzie zastawiają przed dziećmi otwory takimi specjalnymi drabinkami - zasugerowałam.
- Drabinki to są dobre dla innych. Twój ojciec ma fantazję! - prychnęła matka. Ona na razie nie zarzuca mi żadnych rodzicielskich zaniedbań, bo aktualnie ma na tapecie nasz wyjazd do Grecji. Jedziemy w następującym składzie: ja, Malinka, Andrzej i matka.
- Każdy z was może spakować trzy koszulki i dwie pary spodni, bo wózek musi wejść do samolotu - pouczyła nas matka.
- Przecież jedziemy dopiero za trzy miesiące - zaprotestowałam, bo to lekka przesada, żeby już dziś wirtualnie walizki pakować.
- Ty wiesz, jak to szybko zleci? - oburza się matka. - A strój kąpielowy masz?

Nie mam, więc matka pożyczyła mi swój. W panterkę, ze złotym łańcuchem na mocno wydekoltowanych piersiach. W zamyśle jest to strój jednoczęściowy, ale praktycznie składa się z trzech skąpych trójkątów na krzyż.
- Gdzie ty w tym stroju paradujesz? - dopytywałam się zszokowana.
- Jak to gdzie? - zdziwiła się matka. - W Niesulicach chociażby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska