Masowanie na zdrowie

Na środku stopy znajduje się punkt odpowiedzialny za nerki
(fot. fot. Krzysztof Kubasiewicz)

Schowane w butach też wymagają różnych zabiegów. Na przykład masowania.
Gładzenie i masowanie stóp to prawdziwy relaks i uwolnienie energii.

W Chinach w naturalnym porządku dnia jest masaż stóp, który żona wykonuje mężowi. Mimo że stopy są bardzo wytrzymałe, zalicza się je do najwrażliwszych części ciała. Dlatego tyle przyjemności sprawia nam chodzenie na boso po piasku, trawie. Każda ze stop zawiera 26 kości oraz 7.200 zakończeń nerwowych.

Tam znajdują się punkty zwane strefami refleksyjnymi. Każdy z nich odpowiada za jakiś narząd w naszym ciele. Masowanie odpowiednich punktów poprawia ukrwienie danego organu i powoduje jego aktywność. Pomaga odblokować przepływ energii i reguluje przemianę materii.

Pół godziny przyjemności

Masaż stóp możemy wykonać w salonie i samemu w domu. Oczywiście o wiele wygodniej jest, gdy robi to inna osoba, ale samemu też damy sobie radę. - Stopę układamy wtedy na bok, będzie nam wygodniej - mówi Bożena Celińska z Gabinetu Masażu i Urody.

- Raczej nie kierujmy jej w naszą stronę, bo wtedy ściągamy na nas złą energię. Najważniejszym palcem przy masażu jest kciuk, jednak inne też mają do spełnienia swoją rolę. Przystępując do zabiegu nie nakładajmy kremu na dłonie. Palce nie mogą się ślizgać po skórze stóp. Ucisk powinien być równomierny, ale niezbyt mocny. Silne uciskanie może doprowadzić do podrażnienia narządu.

Jednak pamiętajmy, że przecież samemu sobie krzywdy nie zrobimy, więc nie ma się o co martwić. Każdą strefę stopy masujemy nie dłużej niż 30 sekund. Cały masaż powinien trwać ok. 30 minut. Przeciwwskazaniem do takich zabiegów jest przede wszystkim cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca.

Prawa bardziej czuła

Na kostkach z obu stron znajdują się receptory odpowiedzialne za narządy rodne
(fot. fot. Krzysztof Kubasiewicz)

Najpierw trzeba przygotować nogi do masażu, dezynfekując je wodą utlenioną. Zaczynamy masaż od prawej nogi, bo tam znajduje się więcej receptorów. Koniecznie trzeba jednak wymasować obie nogi. Stopy przygotowujemy, głaszcząc je.

Zaczynamy od końców palców do kostki. Masujemy w kierunku serca, czyli do siebie. Receptory na stopach są ułożone w pięciu liniach. Liniach te biegną od pięty do palców i je również trzeba rozgłaskać. Potem każdy z pięciu punktów rozmasowujemy w poprzek - od dużego palca w stronę małego. I pamiętajmy, na stopie praktycznie w każdym miejscu jest coś do dotknięcia.

- Kiedy boli przy dotykaniu oznacza to, że z organem, za który odpowiedzialny jest dany punkt, jest coś nie w porządku - tłumaczy pani Bożena.

Trzy razy w tygodniu

Masując miejsce pod dużym palcem od strony pięty pomożemy, kiedy boli szyja.
(fot. fot. Krzysztof Kubasiewicz)

Po masażu powinno się pić dużo wody, bo organizm powinien się oczyszczać. Do takich przyjemności można się szybko przyzwyczaić, jednak nie róbmy tego częściej niż trzy razy w tygodniu. Masaż wykonujemy na suchych stopach, dopiero po zakończeniu nacieramy stopy olejkiem.

Należy też pamiętać, że pękająca skóra jest nie tylko skutkiem braku nawilżania i natłuszczania. Na samym końcu stopy znajduje się nerw kulszowy odpowiedzialny za kręgosłup. Jeżeli jest coś nie tak z naszym kręgosłupem, wynikiem tego będzie właśnie sucha skóra. Gdy pęka może zwiastować też chore nerki.