Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mayday może zniknąć

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
Anna Milicz i Krzysztof Dziechciarz zwrócili się do radnych o pomoc w przekonaniu prezydenta do zmiany decyzji. Na razie radni nie mieli możliwości zabrania głosu w tej sprawie.
Anna Milicz i Krzysztof Dziechciarz zwrócili się do radnych o pomoc w przekonaniu prezydenta do zmiany decyzji. Na razie radni nie mieli możliwości zabrania głosu w tej sprawie. Anna Białęcka
Władze miasta postanowiły: od 1 września klub Mayday będzie musiał płacić za ogrzewanie. - Nie stać nas na to - mówi Anna Milicz, i dodaje: - Ta decyzja prezydenta to odwet z moje głosowanie na sesjach.

Anna Milicz jest radną miejską, a zarazem osobą czynnie działająca klubie Mayday. Jeszcze do niedawna popierała rządzących w mieście, głosując na sesjach tak jak jej koledzy radni z PiS. Ale ostatnio się to zmieniło, wielokrotnie była na "nie". - Sądzę, że właśnie to, iż przestałam popierać we wszystkim prezydenta sprawiło, że klub Mayday dostał taką nową umowę, w której jednym z punktów jest opłata za centralne ogrzewanie. Do tej pory byliśmy z tego zwolnieni ze względu na naszą działalność na rzecz głogowskiej młodzieży. Klub zajmuje dużą powierzchnię i opłaty za ogrzewanie to ogromna kwota - około 6 tys. zł miesięcznie. Płacimy za inne media, nie mamy zaległości.

- Praca w Stowarzyszeniu Edukacji Kulturalnej i Artystycznej Mayday to działalność społeczna, nikt z działaczy nie otrzymuje wynagrodzenia. Ponadto Mayday prowadzi działalność niedochodową - zapewnia prezes Krzysztof Dziechciarz. - Do tej pory znajdowało to zrozumienie u władz miasta, radnych. Nagle się wszystko się zmieniło.

K. Dziechciarz próbował już pertraktować w tej sprawie z władzami. - Prezydent Zubowski był zajęty, ale rozmawiałem z wiceprezydentem Szulcem - opowiada. - Niestety, usłyszałem zdecydowane nie, mamy płacić.

Prezydent Jan Zubowski uważa, że Mayday powinien płacić. - Na przykład stowarzyszenie Szansa w tym samym budynku płaci za ogrzewanie, dlaczego więc Mayday ma być zwolniony - powiedział. - Koszty ogrzewania musieli ponosić mieszkańcy, bo to na nich były te koszty rozkładane przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Jeżeli przedstawicie klubu uważają, że koszt ogrzewania jest zbyt duży, to może powinni pomyśleć o zmniejszeniu powierzchni klubu.

Być może za sprawą ogrzewania Mayday przestanie istnieć, i to już niebawem. - Jeżeli się nic nie zmieni, będziemy musieli zamknąć działalność - mówi A. Milicz. - Dostaliśmy 30 tys. zł na organizację festiwalu Mayday Rock Festiwal. Zrobimy go, ale pewnie już nie w klubie na os. Kopernika. Może wynajmiemy jakąś salę na wsi lub w małym miasteczku, będzie taniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska