Mecz Słowacja - Polska: Panowie, tak nie można

Chcieliśmy to wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Więc proszę. Mieliśmy wygrany mecz, a wracamy bez punktów. Wcześniej się udawało, a w końcu dostaliśmy nauczkę, która się nam w pełni należy.

W pierwszej połowie na uwagę zasługuje praktycznie tylko akcja z 42 min Rafała Murawskiego, który świetnym podaniem obsłużył Kubę Błaszczykowskiego, ale ten zamiast spokojnie przymierzyć, kropnął z całej siły wysoko nad poprzeczką.

W drugiej gra wyglądała jeszcze gorzej. Nasi nie mogli stworzyć żadnej groźnej akcji. Tymczasem Słowacy rozkręcali się z minuty na minutę. Dwukrotnie niebezpiecznie uderzał Eric Jendrasik, ale niecelnie. I wtedy znów błysnął Błaszczykowski. Uśpiony rywal nie ustrzegł się błędu w obronie, a Polak kapitalnym, technicznym podaniem obsłużył Brożka, który wyłożył Smolarkowi.

.

Nasi myśleli już chyba o weekendowych meczach ligowych i zapomnieli, że gra się 90 minut. Słowacy niestety, dobrze o tym pamiętali. Dwie bramki z niczego. Nieporozumienia Dariusza Dudki i Artura Boruca. Tragedia. Panowie, należy wam się nagana, jakiej dawno nie dostaliście, bo takich bramek tracić po prostu nie można! Zabrakło skupienia i koncentracji, a gra na pół gwizdka srogo się zemściła. - Nie mogę uwierzyć, to jakiś koszmarny film - mówił po meczu Michał Żewłakow. - Zawaliłem pierwszego gola, podłamaliśmy się, po prostu nie wiem co powiedzieć - dorzucił wyraźnie rozbity Boruc.

Cóż, to nie my, ale właśnie Słowacy przezimują na czele tabeli.

W pozostałych meczach w grupie III: Czechy - Słowenia 1:0 (0:0). Sionko (61); Irlandia Płn. - San Marino 4:0 (2:0). Healy (30), McCann (43), Lafferty (55), Davis (74).

SŁOWACJA - POLSKA 2:1 (0:0)**Bramki: Sestak 2 (85, 86) - Smolarek (70). SŁOWACJA: Senecky - Pekarik, Petras, Durica, Cech - Sapara (od 72 min Jakubko), Zabavnik (od 83 min Kozak), Sestak, Hamsik, Jendrisek (od 81 Obżera) - Vittek. POLSKA**: Boruc - Wasilewski, Żewłakow, Dudka, Wojtkowiak - Błaszczykowski, Murawski (od 60 min Garguła), Guerreiro (od 89 min R. Lewandowski), M. Lewandowski, Smolarek - Brożek (od 84 min Krzynówek).

(ppp)