Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna wpadł do ogniska na wysypisku śmieci w Zielonej Górze. Został przewieziony do szpitala [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Wszystko wydarzyło się na wysypisku śmieci w czwartek, 8 marca, w Zielonej Górze. Straż miejska została zawiadomiona przez pracowników działu zagospodarowania odpadami mężczyźnie, który wpadł do ogniska i poparzył się.  Zaalarmowani strażnicy miejscy przyjechali na wysypisko śmieci. Po chwili znaleźli bezdomnego. Miał trudności z poruszaniem się. Był w fatalnym stanie. Po rozmowie ustalono, że potknął się i upadł na ognisko, w którym wypalane były kable i inne metalowe przedmioty. Twierdził, że nic mu nie jest i nie potrzebuje żadnej pomocy. Osoby, które były razem z nim  powiedziały, że bardzo dotkliwe poparzył nogę.Mężczyzna wyglądał źle. Opadł z sił i miał słaby głos. Strażnicy obejrzeli poparzoną nogę. Wyglądała fatalnie. Rana była bardzo zabrudzona, a noga mocno zaczerwieniona z pęcherzami po poparzeniu. Okazało się, że bezdomny nie pierwszy raz poparzył sobie nogę,  nigdy nie leczył ran. Noga był w dodatku zdeformowana po nieleczonym złamaniu kości. Mężczyzna zapewniał, że nie czuje bólu w nodze. Po chwili przyznał się do bardzo silnego bólu biodra.Dotkliwe poparzona noga wymagała natychmiastowego oczyszczenia i opatrzenia. Strażnicy miejscy zdecydowali się wezwać pogotowie ratunkowe. Bezdomny cały czas twierdził, że nie zgadza się na badania i chce zostać na wysypisku. Próbował przekonać strażników, że jeśli rana będzie mu dokuczała, to sam uda się do szpitala.Strażnicy nie odpuścili. Wytłumaczyliśmy mężczyźnie czym grozi brak pomocy lekarskiej w takim stanie. Zadziałało. W końcu zgodził się na badania i została zabrany do szpitala. Zobacz też: Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalęPOLECAMY RÓWNIEŻBrak prądu w Lubuskiem. Sprawdź kiedy   i gdzie! W Lubuskiem wystawiono ponad 160 tysięcy mandatów. Za co? Te domy w Lubuskiem sprzedają „za grosze”Urlopy i premie po nowemu, przerwa na papierosa do odpracowania, nowe kategorie zatrudnionych. Takie zmiany szykują się w Kodeksie pracy
Wszystko wydarzyło się na wysypisku śmieci w czwartek, 8 marca, w Zielonej Górze. Straż miejska została zawiadomiona przez pracowników działu zagospodarowania odpadami mężczyźnie, który wpadł do ogniska i poparzył się. Zaalarmowani strażnicy miejscy przyjechali na wysypisko śmieci. Po chwili znaleźli bezdomnego. Miał trudności z poruszaniem się. Był w fatalnym stanie. Po rozmowie ustalono, że potknął się i upadł na ognisko, w którym wypalane były kable i inne metalowe przedmioty. Twierdził, że nic mu nie jest i nie potrzebuje żadnej pomocy. Osoby, które były razem z nim powiedziały, że bardzo dotkliwe poparzył nogę.Mężczyzna wyglądał źle. Opadł z sił i miał słaby głos. Strażnicy obejrzeli poparzoną nogę. Wyglądała fatalnie. Rana była bardzo zabrudzona, a noga mocno zaczerwieniona z pęcherzami po poparzeniu. Okazało się, że bezdomny nie pierwszy raz poparzył sobie nogę, nigdy nie leczył ran. Noga był w dodatku zdeformowana po nieleczonym złamaniu kości. Mężczyzna zapewniał, że nie czuje bólu w nodze. Po chwili przyznał się do bardzo silnego bólu biodra.Dotkliwe poparzona noga wymagała natychmiastowego oczyszczenia i opatrzenia. Strażnicy miejscy zdecydowali się wezwać pogotowie ratunkowe. Bezdomny cały czas twierdził, że nie zgadza się na badania i chce zostać na wysypisku. Próbował przekonać strażników, że jeśli rana będzie mu dokuczała, to sam uda się do szpitala.Strażnicy nie odpuścili. Wytłumaczyliśmy mężczyźnie czym grozi brak pomocy lekarskiej w takim stanie. Zadziałało. W końcu zgodził się na badania i została zabrany do szpitala. Zobacz też: Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalęPOLECAMY RÓWNIEŻBrak prądu w Lubuskiem. Sprawdź kiedy i gdzie! W Lubuskiem wystawiono ponad 160 tysięcy mandatów. Za co? Te domy w Lubuskiem sprzedają „za grosze”Urlopy i premie po nowemu, przerwa na papierosa do odpracowania, nowe kategorie zatrudnionych. Takie zmiany szykują się w Kodeksie pracy żródło: poscigi.pl
Wszystko wydarzyło się na wysypisku śmieci w czwartek, 8 marca, w Zielonej Górze. Straż miejska została zawiadomiona przez pracowników działu zagospodarowania odpadami mężczyźnie, który wpadł do ogniska i poparzył się.

Wszystko wydarzyło się na wysypisku śmieci w czwartek, 8 marca, w Zielonej Górze. Straż miejska została zawiadomiona przez pracowników działu zagospodarowania odpadami mężczyźnie, który wpadł do ogniska i poparzył się.

Zaalarmowani strażnicy miejscy przyjechali na wysypisko śmieci. Po chwili znaleźli bezdomnego. Miał trudności z poruszaniem się. Był w fatalnym stanie. Po rozmowie ustalono, że potknął się i upadł na ognisko, w którym wypalane były kable i inne metalowe przedmioty. Twierdził, że nic mu nie jest i nie potrzebuje żadnej pomocy. Osoby, które były razem z nim powiedziały, że bardzo dotkliwe poparzył nogę.

Mężczyzna wyglądał źle. Opadł z sił i miał słaby głos. Strażnicy obejrzeli poparzoną nogę. Wyglądała fatalnie. Rana była bardzo zabrudzona, a noga mocno zaczerwieniona z pęcherzami po poparzeniu. Okazało się, że bezdomny nie pierwszy raz poparzył sobie nogę, nigdy nie leczył ran. Noga był w dodatku zdeformowana po nieleczonym złamaniu kości. Mężczyzna zapewniał, że nie czuje bólu w nodze. Po chwili przyznał się do bardzo silnego bólu biodra.

Dotkliwe poparzona noga wymagała natychmiastowego oczyszczenia i opatrzenia. Strażnicy miejscy zdecydowali się wezwać pogotowie ratunkowe. Bezdomny cały czas twierdził, że nie zgadza się na badania i chce zostać na wysypisku. Próbował przekonać strażników, że jeśli rana będzie mu dokuczała, to sam uda się do szpitala.

Strażnicy nie odpuścili. Wytłumaczyliśmy mężczyźnie czym grozi brak pomocy lekarskiej w takim stanie. Zadziałało. W końcu zgodził się na badania i została zabrany do szpitala.

Zobacz też: Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę

POLECAMY RÓWNIEŻ

Brak prądu w Lubuskiem. Sprawdź kiedy i gdzie!

W Lubuskiem wystawiono ponad 160 tysięcy mandatów. Za co?

Te domy w Lubuskiem sprzedają „za grosze”

Urlopy i premie po nowemu, przerwa na papierosa do odpracowania, nowe kategorie zatrudnionych. Takie zmiany szykują się w Kodeksie pracy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska