Mężczyźni i kobiety - tacy sami?

- Kto częściej zdradza - kobiety czy mężczyźni?
- Co cztery lata badania na temat seksualności Polaków przeprowadza prof. Zbigniew Izdebski. Wśród wielu pytań pojawia się też takie: czy przynajmniej raz w życiu miałeś kontakt pozapartnerski? W badaniach z 2005 r. twierdząco odpowiedziało 28 proc. mężczyzn i 16 proc. kobiet. Wynika z tego, że panowie częściej przyznają się do takich kontaktów, ale nie wiemy, czy faktycznie częściej zdradzają. Obiegowa opinia mówi, że tak.

- Ile jest w niej prawdy?
- Trudne pytanie. Należy pamiętać, że mówimy o pewnym stereotypie mężczyzny i kobiety. Tymczasem różnice między płciami bywają mniejsze niż między dwoma mężczyznami i dwiema kobietami. Jeżeli chodzi o sferę seksualności, ale nie tylko, kobiety mogą zachowywać się w tzw. typowo męski sposób, a mężczyźni w typowo kobiecy. Rozmawiając o indywidualnych przypadkach nie powinniśmy uogólniać. Ale teraz możemy sobie na to pozwolić.

- Więc to nieprawda, że mężczyźni z natury muszą mieć więcej partnerek?
- To kolejne ciekawe pytanie. Czy to, jacy jesteśmy zawdzięczamy bardziej naturze i genom, czy wpływom społecznym i wychowaniu? Przeprowadzono na ten temat wiele badań. Dyskusja wciąż się toczy. Wydaje się jednak, ze i jedno i drugie ma znaczenie. Oprócz oczywistości wynikających z naszej odmiennej budowy, inaczej wychowuje się dziewczynki, a inaczej chłopców. Dlatego też kobiety i mężczyźni nie są tacy sami. Na starcie, jednym i drugim przychodzą łatwiej pewne zachowania, np. panowie statystycznie łatwiej decyduja się na przypadkowy kontakt seksualny. Często tłumaczą się później ze zdrady mówiąc: "ale ona nic dla mnie nie znaczy". I to może być faktycznie prawdą. Kiedy zdradza mężczyzna, to może to być sygnał, że w jego związku, jest coś nie tak z seksem. Dla kobiety z kolei wejście w strefę fizyczną oznacza często wejście także w strefę emocji. Kiedy zdradza oznacza to, że być może coś jest nie tak z relacją.

- Jeśli kobieta zdradza jest źle oceniana przez otoczenie. Mężczyznom to uchodzi.
- Tak, nasze zachowania seksualne są inaczej oceniane. Dziewczynki od dzieciństwa słyszą, że muszą się szanować, że dziewictwo powinny zachować do ślubu. Chłopcy dowiadują się natomiast, że o wartości mężczyzny świadczy jego sprawność seksualna. Istnieje przekonanie, że powinni się wyszaleć i dlatego więcej im się wybacza. Kobieta mająca wielu partnerów seksualnych to- łagodnie mówiąc- puszczalska. Mężczyzna w takiej samej sytuacji - obiekt godny podziwu.

- Dziękuję