Przypomnijmy, że śledztwo miało trzy wątki - nieprawidłowości finansowe i straty w ŻPK, tajemnicza, "lewa" faktura dla żarskiego zespołu JAAD oraz zakup płyt osb. We wszystkich trzech sprawach umorzono postępowanie, po przeanalizowaniu raportu biegłego z zakresu finansów.
Publiczny czy nie?
Urząd miasta zdecydował się jednak, jak podkreśla w piśmie jako pokrzywdzony, złożyć zażalenie na postanowienie prokuratury rejonowej i skierował je do wyższej instancji - prokuratury okręgowej w Zielonej Górze.
Władze Żagania zarzucają prokuraturze, że nie potraktowała byłego dyrektora ŻPK Adama Pernala, jako funkcjonariusza publicznego, a także, że w sprawie faktury dla zespołu muzycznego "nie przeprowadziła postępowania wobec innych osób w ŻPK, a w szczególności głównej księgowej Renaty Twerd-Żabskiej, która pobrała czekiem z konta pałacu 8.000 zł (...) będąc świadoma iż należność w ogóle nie przysługuje".
Urząd miasta wnosi do prokuratury w Zielonej Górze o ponowne zbadanie dowodów i uchylenia postępowania o umorzeniu śledztwa. - Dyrektor ŻPK jest osobą pełniącą funkcje publiczne, bowiem jest zatrudniony w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi".
Mądry facet
W raporcie biegłego prokuratury mowa jest także o tym, że w 2005 roku ŻPK przyniósł ok. 23 tys. zł zysku. W załączeniu do skargi mamy natomiast informacje z planu finansowego pałacu, które pokazują, że w tamtym okresie firma miała ok. 320 tys. zł straty.
- Burmistrz to mądry facet, jeżeli składa zażalenie to wie co robi - komentuje krótko całą sprawę A. Pernal.
Mniej do powiedzenia ma była główna księgowa. - Dopiero od was dowiaduję się o tej skardze. Powiem szczerze, że nie chcę jej komentować. Podobnie, jak poprzednich wypowiedzi burmistrza - mówi R. Twerd - Żabska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?