Międzyrzecz: Dach kina ze znakami zapytania

O katastrofie i przeciągającej się odbudowie pisaliśmy w ,,GL'' wiele razy. Ostatnio 29 października w artykule ,,Kino Świt z dużym poślizgiem''. Przypominamy, że w maju ub.r. runął dach nad widownią kina w domu kultury i od tej pory budynek jest zamknięty. Przed kilkoma dniami ustaliliśmy, że władze gminy nie dostaną odszkodowania. - To skandal - komentuje czytelnik, który poinformował nas o tym fakcie. O wyjaśnienie poprosiliśmy rzeczniczkę magistratu Annę Chudzińską.- Budynek był i jest ubezpieczony od ognia i zdarzeń losowych w PZU. Międzyrzecki Ośrodek Kultury nie otrzymał jednak odszkodowania, bo to była katastrofa budowlana - powiedziała rzeczniczka.

Najpierw budżet

W dniu katastrofy burmistrz Tadeusz Dubicki zapewniał, że dach będzie naprawiony do końca 2006 r., a cały obiekt zostanie oddany do użytku w połowie tego roku. Minęło już 19 miesięcy, a na razie odbudowano tylko strop nad zawaloną częścią. I mieszkańcy przestali wreszcie żartować, że ich kino to amfiteatr i zmieniło nazwę na ,,Prześwit''. Na remont czeka natomiast dach nad biurami oraz sceną i zapleczem socjalnym. Oraz widownia, którą w maju zeszłego roku zasypały tony gruzu i dachówek. Mieszkańcy pytają, kiedy wreszcie ruszą te prace? I kiedy się zakończą?- Przetarg będziemy mogli ogłosić dopiero po uchwaleniu budżetu na przyszły rok. Przed przyjęciem tej uchwały nie mogę podać żadnych terminów - odpowiada A. Chudzińska.

Pytań jest więcej

Znaków zapytania związanych z przeciągającym się remontem jest znacznie więcej. Np. nie wiadomo, ile gmina wyda na odbudowę dachu i widowni z podatków mieszkańców? W maju ub.r. burmistrz zapowiadał, że będzie ubiegać się o unijne pieniądze. Na razie jednak w ratuszu nawet nie przygotowano wniosku. Dlaczego?- Wystąpimy z wnioskiem o pieniądze z zewnętrznych źródeł, jak tylko pojawi się taka możliwość - zapowiada A. Chudzińska.