Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Jak koszary zostały sołectwem

Dariusz Brożek
Podczas jubileuszowego festynu wystąpił m.in. zespół "Kęszyczanki”. Mieszkańcy doskonale się bawili przy ich piosenkach.
Podczas jubileuszowego festynu wystąpił m.in. zespół "Kęszyczanki”. Mieszkańcy doskonale się bawili przy ich piosenkach. Dariusz Brożek
W sobotę mieszkańcy Kęszycy Leśnej pod Międzyrzeczem świętowali 20. lecie miejscowości i jednostki straży pożarnej. Były tańce i śpiewy, a także wspomnienia o zasiedlaniu przez cywili dawnej bazy wojskowej.

Jubileuszową uroczystość rozpoczęła msza święta, którą na dawnym placu defilad odprawił ks. Jacek Błażkiewicz - proboszcz miejscowej parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Po zakończeniu nabożeństwa najbardziej zasłużeni strażacy z jednostek OSP otrzymali resortowe odznaczenia, po czym rozpoczął się festyn. Atrakcjami były koncerty zespołów folklorystycznych. Wystąpiły m.in. "Keszyczanki", które działają w tej wsi od 2002 r. Przyjechały prosto z festiwalu "Mundurowo na ludowo" w Gorzyniu.

Czarne berty na głowach "Kęszyczanek" symbolizowały też militarną metrykę ich wsi, która powstała w 1927 r. jako baza wojskowa Regenwurmlager (Baza Dżdżownica). W okresie międzywojennym szkolili się w niej m.in. Belgowie i Hindusi, którzy u boku Hitlera walczyli w brygadach szturmowych Waffen SS. Po wojnie od 1945 do końca 1956 r. stacjonował tam pułk artylerii, a w latach od 1957 do 1993 r. radziecka brygada łączności. Reliktem tych czasów jest stojący w centrum wsi pomnik łącznościowca.

O historii wsi opowiadał uczestnikom jubileuszu Piotr Buszewski, który na początku lat 90. minionego wieku był wiceburmistrzem pobliskiego Międzyrzecza i uczestniczył w negocjacjach na temat przejęcia byłej bazy przez międzyrzecki samorząd.

- To były trudne rozmowy. Rosjanie nie chcieli nas nawet wpuszczać do bazy. Potem chcieli tutaj utworzyć swoją enklawę - wspominał podczas uroczystości.

Ostatni transport rosyjskich żołnierzy wyjechał w maju 1993 r. W grudniu koszarowce zaczęli zasiedlać mieszkańcy pobliskiego Międzyrzecza. - Wprowadziliśmy się jako pierwsi. Dokładnie 17 grudnia 1993 roku - opowiadał Jarosław Ataman.

Na początku 1994 r. miejscowość otrzymała nazwę Kęszyca Leśna (w pobliżu znajdują się także Kęszyca i Kęszyca Kolonia). Władze Międzyrzecza chciały, żeby była osadą, ale w Warszawie zdecydowano, że była baza będzie sołectwem. Potem powstała tam jednostka OSP. - Obecnie mamy 680 mieszkańców, ale co najmniej drugie tyle wykupiło mieszkania w byłych koszarowcach i przyjeżdża do nas na wakacje, choć nie mają zameldowania - wylicza sołtys Andrzej Paszkowski.

Kolejnym zwornikiem integrującym mieszkańców jest parafia pw. Miłosierdzia Bożego, erygowana 2 sierpnia 2009 r. Z inicjatywy jej proboszcza od kilku lat odbywają się tam wakacyjne przeglądy poezji śpiewanej, a przed Wielkanocą mieszkańcy uczestniczą w misteriach pasyjnych.

Atutem wsi jest jej położenie wśród lasów i jezior.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska