Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Trzeba inwestować w młodych

Dariusz Brożek
Małgorzata Sokół ma 47 lat. Jest nauczycielką wychowania fizycznego w Zespole Szkół Budowlanych. Jej hobby to fotografia i podróże.
Małgorzata Sokół ma 47 lat. Jest nauczycielką wychowania fizycznego w Zespole Szkół Budowlanych. Jej hobby to fotografia i podróże. fot. Dariusz Brożek
Rozmowa z Małgorzatą Sokół, nauczycielką z Międzyrzecza

- Podoba się pani miasto?

Nie znam piękniejszego. Ma niepowtarzalny klimat. Tutaj się urodziłam i wychowałam. Tutaj pracuje, mam mieszkanie, rodzinę i wielu przyjaciół. Sporo podróżuję, ale zawsze z wielką radością wracam do Międzyrzecza. Kolejne atuty miasta to zabytki i dużo zieleni. Chętnie spaceruję po parku zamkowym. To jego najpiękniejszy zakątek. Można tam odpocząć i podładować akumulatory.

- Co jest jego największym plusem?

- Młodzież. Niekiedy słyszę niezbyt pochlebne opinii na jej temat, ale się z nimi nie zgadzam i zawsze staję w ich obronie. Od ponad 20 lat uczę w zespole szkół budowlanych i poznałam tam wielu wspaniałych, młodych ludzi. Są inteligentni, ciekawi świata, kreatywni i mają niesamowite pomysły.

- Ale narzekają też na brak sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia...

- Rzeczywiście, w naszej szkole bardzo by się przydała większa sala. W międzyrzeckiej oświacie są jednak ważniejsze potrzeby. Najlepszym przykładem jest budynek, w którym mieści się ogólniak i gimnazjum numer jeden. Trzeba go wyremontować. I to jak najszybciej. Mówi się o tym od lat, ale na razie nic nie zrobiono i szkoła po prostu się sypie. Kolejny problem to brak miejsc w przedszkolach. Młode mamy wręcz stają na głowach, żeby załatwić tam opiekę dla swych pociech

- Czego jeszcze brakuje?

- Młodzież nie ma zbyt wielu rozrywek, dlatego popołudniami niektórzy się nudzą i przychodzą im do głów głupie pomysły. Bo komputery i dyskoteki to nie wszystko. Co jednak mają robić, skoro na przykład kino jest nieczynne od ponad dwóch lat, a za popołudniowe zajęcia sportowe w hali sportowo-rekreacyjnej trzeba słono płacić? Latem alternatywą są jeziora i imprezy plenerowe. Jednak jesienią i zimą w mieście niewiele się dzieję.

- Za rok będą mogli pluskać się w basenie...

- Niecierpliwie czekam na otwarcie, bo pływalnia jest bardzo potrzebna. Jej budowa, to świetny pomysł. W dodatku powstaje na moim osiedlu. Ale nie wszyscy będą z niej korzystać, bo przecież nie każdego będzie stać na bilet.

- Co pani proponuje?

- W przypadku basenu rozwiązaniem może być bezpłatne lekcje nauki pływania. W szkołach powinno być więcej zajęć pozalekcyjnych. I to takich, które zainteresują młodzież. Jednych z pewnością przyciągnie sport, innych ciekawe ćwiczenia i projekty edukacyjne. Należy inwestować w młodych, bo to oni są naszym kapitałem na przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska