Strajk nauczycieli popiera trochę więcej niż połowa Polaków, pozostali są przeciwko. W sondażu nie padła odpowiedź ,,nie wiem''. Wyrobione zdanie miał więc każdy z pytanych, co w badaniach zdarza się rzadko. Zazdroszczę pytanym, mną targają sprzeczne uczucia. Rozumiem protest, bo zgadzam się z płacowymi żądaniami nauczycieli. Pensja 650-800 zł na rękę dla początkującego pedagoga jest wręcz karygodna. Nic dziwnego więc, że młodzi nie chcą uczyć. W Gorzowie już brakuje anglistów. Z 12 pytanych przez nas słuchaczy kolegium nauczycielskiego nikt nie pójdzie do szkoły, wszyscy przynajmniej na rok wyjadą do pracy za granicę. Jeśli pensja pozostanie na takim poziomie, zabraknie innych specjalistów.
Ale nie rozumiem, dlaczego nauczyciele albo inni dziś uprzywilejowani mają mieć prawo do wcześniejszych emerytur?! Czym ich praca różni się od innej, równie ciężkiej i odpowiedzialnej, a z ustawowej konieczności trwającej do 60-65. roku życia? Nie może bowiem ciągle być tak, że inni dokładają do emerytury nauczyciela czy górnika. Jeśli pedagodzy chcą iść na emeryturę wcześniej, niech przez 30 lat swojej pracy płacą większe składki. Ile włożysz, tyle wyjmiesz. To proste. I sprawiedliwe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
