Jak wynika z rachunków, naliczone tak duże pieniądze wynikają z różnicy pomiędzy stanem liczników indywidualnych w mieszkaniach, a licznikiem głównym na osiedlu. Lokatorzy mają także dopłacić spore pieniądze za wywóz śmieci w ubiegłym roku.
- Na pewno nikt z nas nie zapłaci - zapewniają mieszkańcy Żarkowa. -To absurd! To skandal!
I wyliczają, że w ubiegłym roku dochodziło tu do kilku awarii wodociągowych. Pękały rury, nikt nie reagował z komunalki, a woda sobie leciała - opowiadają. Teraz mamy zapłacić za czyjeś błędy? Niech rozlicza także prowadzone w koło inwestycje. Skąd te firmy bratały wodę na budowy?
Swoje żale przekazali także radnemu Jeremiemu Hołowni. - Pomogłem im napisać protest, który złożyli już w ratuszu - opowiada. - Przygotowaliśmy także w tej sprawie interpelację na sesję rady miejskiej.
Skąd tak wielkie niedopłaty? Szukaliśmy odpowiedzi w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Ale dyrektor jest na L-4. Zapytaliśmy więc rzecznika prezydenta. Bo protest trafił już na biurko Jana Zubowskiego. - Teraz sprawą zajmuje się wydział komunalny - powiedział K. Sadowski. - To musi trochę potrwać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?